Reklama

Wiara

Codzienne rozważania do Ewangelii

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, kim jest Maryja?

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 20-21.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobota, 21 stycznia 2023. Św. Agnieszki, dziewicy i męczennicy, wsp. dow.

• Hbr 9, 1-3.11-14 • Ps 47, 2-3.6-7.8-9 • Mk 3, 20-21

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».

Reklama

Dzisiejszy fragment jest krótki, ale wymowny. Niesie z sobą dwie informacje. Pierwsza z nich mówi, że wszędzie, gdzie był Jezus, tłum się zbierał. Świadczy o tym słowo „znów”. Druga informacja to zatroskanie krewnych o Jezusa; krewnych, którzy nie rozumieli tego, co robił Jezus, więc chcieli Go powstrzymać, myśląc, że odszedł od zmysłów. Dziś powiedzielibyśmy: po prostu zwariował! Mówić o Jezusie, że odszedł od zmysłów, to rzeczywiście wielkie nieporozumienie. Niestety i w dzisiejszych czasach, jeśli ktoś się wychyla, nawet w stronę bardzo pozytywną, to często uznaje się go za oszusta, a nawet za wariata. O nas, ludziach wierzących i wprowadzających naukę Chrystusa we własne życie codzienne, też niektórzy mówią, że jesteśmy głupi, nawiedzeni. Zatem nie martwmy się, gdyż, jak mówił sam Jezus: Uczeń nie przewyższa nauczyciela, a Nauczyciela – Jezusa też nie rozumiano. Zobaczmy, ile jest rozwodów, kolejnych związków, nieszczęśliwych ludzi. Jeśli poczytać gazety lub pooglądać telewizję, to można zauważyć rzeczywiście wiele zła. Wciąż nowe afery korupcyjne, oszustwa, znęcanie się nad dziećmi, zabójstwa, nierówność społeczna w dziedzinie materialnej. Zwykle jednak ci ludzie nie widzą swego zła i wynajdują dla siebie usprawiedliwienie. Złodzieje lub oszuści mówią, że trzeba kombinować, bo inaczej nie da się żyć. Rzadko jednak ktoś zło nazywa złem, grzech – grzechem. Wszyscy zaś niestety myślą, że robią dobrze, zapominając o konsekwencjach, nie mówiąc już nawet o przykazaniach, o Jezusie, który przygotował nam życie wieczne, ale nie bezwarunkowo. A my sami, jeśli spojrzymy na nasze dawne życie w prawdzie Ewangelii, czyż nie zauważymy w nim grzechów, których niegdyś nie dostrzegaliśmy? Czyż z perspektywy czasu nie czujemy, jak bardzo jest nam potrzebny Jezus, aby nam je przebaczył, byśmy mogli być zbawieni? Jeśli jednak jeszcze dziś ktoś uważa, że jest doskonały lub jego grzechy są niewielkie w porównaniu z grzechami innych, których zna osobiście, to niech poprosi Boga o przejrzenie i zobaczenie błędów, które popełnił i być może nadal popełnia, aby mógł oddać je Jezusowi i zostać usprawiedliwiony.Po takim oczyszczeniu z grzechu każdy człowiek jest silniejszy do walki ze złem w sobie i, co ciekawsze, coraz jaśniej odróżnia dobro od zła i coraz więcej pragnie unikać zła, unikać grzechów, a Bóg mu w tym pomaga. Zwykle jednak człowiek, który już bardzo radykalnie przybliżył się do Boga i pragnie tego samego również dla innych ludzi, dając świadectwo swym własnym życiem, jest niezrozumiany przez swoje otoczenie. Czasem mówią o takim „nawiedzony, nie na te czasy, staromodny lub wariat, który nie umie korzystać z życia”. Niektórzy pod wpływem presji otoczenia załamują się. Jakże jednak inaczej żył Jezus. On nie załamywał się z powodu słów ani też nie potrzebował potwierdzenia, aby mieć zapał do pracy. On pracował tak, że towarzyszyły Mu tłumy, nie miał nawet czasu, aby się posilić wraz ze swymi uczniami. Nie było jednak zrozumienia ani pochwały ze strony najbliższych. Oni chcieli Go powstrzymać, gdyż mówiono o Nim, że odszedł od zmysłów, czyli zwyczajnie: że jest wariatem. No cóż, jeśli nawet rodzina Jezusa nie rozumiała Go i uważała, że w tym, co robi, jest coś nie tak, jak być powinno, a niektórzy ludzie mówili, że postradał zmysły, to co w tym dziwnego, że czasem o nas tak mówią? My róbmy swoje, nie opierając uzasadnienia swego postępowania na zmiennych opiniach ludzkich, ale na Bogu, który jest zawsze wierny, który nigdy nas nie zawiedzie, o ile z ufnością Go o to poprosimy i oczywiście o ile będziemy na tyle znali wolę Bożą względem nas, na ile potrudziliśmy się poznać Jezusa objawionego nam w Piśmie Świętym. Zatem czytajmy i rozważajmy Pismo Święte, aby mieć pewność słuszności naszego postępowania. Pamiętajmy, że mimo tych różnych nieporozumień, które doprowadziły Jezusa do śmierci krzyżowej, to w ostatecznym rozrachunku Jezus zwyciężył świat, zwyciężył śmierć i otworzył nam drogę do zbawienia właśnie przez swoją krew przelaną na krzyżu.

Reklama

Dzisiaj mamy sobotę, a więc dzień, który Kościół ustanowił dniem Najświętszej Maryi Panny. Czy jednak my, katolicy, a w tym nawet kapłani, animatorzy i członkowie Wspólnoty Krwi Chrystusa, rzeczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, kim tak naprawdę jest Maryja i jaki ogrom łask otrzymała i nadal otrzymuje od Pana Boga? Czy darzymy Maryję czcią i potrafimy prosić ją o pomoc w sprawach, z którymi nie potrafimy sobie poradzić sami,z własnymi wadami, nałogami, słabościami?

Podziel się cytatem

A.S.

WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

Podziel się:

Oceń:

2023-01-02 14:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Aby Jezus mógł w nas działać, potrzebne są odpowiednie warunki w umyśle i sercu

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 11, 45-57.

Więcej ...

Nowy przełożony generalny Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych

2025-07-08 11:52
O. Francesco Rapacioli

Vatican Media

O. Francesco Rapacioli

62-letni o. Francesco Rapacioli, misjonarz pracujący w Bangladeszu, został nowym przełożonym generalnym Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME). Został wybrany podczas XVI Zgromadzenia Ogólnego, które trwa od 22 czerwca w Rzymie, w Międzynarodowym Centrum Animacji Misyjnej (CIAM).

Więcej ...

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela Świdnicka

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Na ile jestem zjednoczony z Chrystusem?

Wiara

Na ile jestem zjednoczony z Chrystusem?

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Wiadomości

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Kościół

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie