W środę odbyła się w siedzibie resortu edukacji i nauki konferencja prasowa dotycząca działań organizacji młodzieżowych i studenckich w walce z dezinformacją.
Szef MEiN Przemysław Czarnek powiedział, że na spotkaniach w szkołach, które odbywa w całej Polsce, jednym z ważnych punktów dyskusji z dziećmi jest zagadnienie dezinformacji i tzw. trollingu rosyjskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Tłumaczymy dzieciom jedną zasadniczą rzecz. One nie przestaną oczywiście korzystać z mediów społecznościowych (...), ale chcemy, żeby miały świadomość, że jeśli szukamy prawdy, to zwłaszcza dzisiaj, w dobie wojny w Ukrainie wywołanej przez Putina, prawdy w mediach społecznościowych się nie znajdzie. Prawdę znajdzie się u nauczyciela, prawdę znajduje się u rodziców, prawdę znajduje się w Polskiej Agencji Prasowej, na stronach rządowych, na stronach ministerialnych" - podkreślił.
W jego ocenie w mediach społecznościowych przekaz jest skrzywiony i znajduje się tam mieszanka informacji półprawdziwych, prawdziwych i fałszywych i "jest ona tak potężna, że w zasadzie można się zgubić."
Ocenił, że to, co prezentowane jest w mediach społecznościowych, jest po to, żeby wywołać lęk i niepokój u dzieci i młodzieży.(PAP)
szz/ mhr/