Pierwszy chrześcijanin prezesem Trybunału Konstytucyjnego w Egipcie
Łukasz Sośniak SJ/vaticannews / Kair (KAI)
Po raz pierwszy w historii chrześcijanin został prezesem Trybunału Konstytucyjnego w Egipcie. Koptyjskiego sędziego Boulosa Fahmy’ego mianował prezydent tego kraju. 65-latek objął urząd 9 lutego w randze ministra. Jest uznanym prawnikiem, autorem wielu znaczących publikacji. Jak poinformowały lokalne media, jego poprzednik zrezygnował z powodów zdrowotnych.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że apele o włączenie koptyjskich chrześcijan w kierowanie najważniejszymi urzędami w państwie, w którym większością są muzułmanie, pojawiały się od dawna. Ostatnio zostały one wysłuchane i kilku Koptów otrzymało stanowiska w rządzie. To znaczne osiągnięcie w kraju, w którym zasady islamskiego prawa szariatu uznawane są za główne zasady prawodawstwa.
Trybunał Konstytucyjny Egiptu to niezależny organ sądowniczy, do którego obowiązków należy potwierdzanie zgodności z konstytucją ustaw i rozporządzeń wydawanych przez władze. Jest również Sądem Najwyższym, do którego sądy zwracają się w przypadku sprzeczności w orzeczeniach. W czasach panowania w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego Trybunał Konstytucyjny był jednym z głównych ośrodków sprzeciwu wobec prób radykalizacji egipskiego prawodawstwa.
Koptyjski Kościół Prawosławny jest największą wspólnotą chrześcijańską w Egipcie. Liczy od 8 do 12 mln wyznawców w 100-milionwym społeczeństwie. Katolików jest w tym kraju zaledwie ok. 20 tys.
Komisja Europejska swoim postępowaniem wywołuje pewien spór, wynikający z chęci zawłaszczenia, a więc ograniczenia naszej suwerenności, na co demokratycznie wybrana władza w Polsce nie może się zgodzić – podkreśla Julia Przyłębska w rozmowie z "Niedzielą".
Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?
2025-07-01 20:39
O. prof. Zdzisław Kijas
Adobe Stock
Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?
Papież podczas modlitwy Anioł Pański przypomniał, że chrześcijaństwo nie jest dekoracją ani chwilowym uniesieniem. Kościół i świat potrzebują nie widzów czy „chrześcijan okazjonalnych”, lecz robotników – uczniów zakochanych w Ewangelii, gotowych nieść ją każdego dnia: do domów, szkół, miejsc pracy i wszędzie tam, gdzie rodzi się potrzeba nadziei.