Reklama

Kościół

Bp Jan Wątroba: Najważniejsza dla Kościoła jest troska o pokolenie, które nam znika

Bp Jan Wątroba

Karol Porwich/Niedziela

Bp Jan Wątroba

Z bp. Janem Wątrobą podczas wizyty "ad limina" w Rzymie rozmawia nasz korespondent ks. Tomasz Podlewski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Tomasz Podlewski: Jakie wrażenia po wizycie?

Bp Jan Wątroba: Dla mnie to jest już kolejna wizyta ad limina, druga jako biskupa ordynariusza, jest mniej więcej, tak, jak się spodziewałem. Siedem lat temu po raz pierwszy byłem na spotkaniu z papieżem Franciszkiem. Program jest bardzo podobny. Zmieniły się nazwy niektórych dykasterii, ale generalnie jest tak, jak było dawniej. Idziemy do ludzi, którzy z życzliwością zwracają, oczekują nas. Nie jest dla nich tajemnicą to, z czym do nich przyjeżdżamy, bo już wcześniej została przesłana relacja z ostatniego pięciolecia, więc od tej strony zaskoczenia nie ma. Bardzo ważna jest taka duchowa strona tej wizyty, i to jest zasadniczy cel - umocnienie wiary, więzi ze Stolicą Apostolską, z Ojcem Świętym, podzielenie się tym, czym żyjemy na co dzień. Nader wszystko jest modlitwa, zarówno przy bazylikach papieskich, czy też innych miejscach, w których udaje nam się, mimo napiętego programu, dotrzeć, a i w samym domu, w Instytucie Polskim klimat modlitwy jest wyczuwalny. Modlimy się wspólnie, wiemy, że też studenci modlą się za nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Tomasz Podlewski: Duży akcent w mediach kładzie się na to, że jest to wizyta instytucjonalna i sprawozdawcza. A czy dla was ta wizyta ma wymiar braterski?

Bp Jan Wątroba: Zdecydowanie tak. Z każdym dniem potwierdza, narasta wręcz potrzeba bycia razem, takiego spotkania koleżeńskiego. Jest wspólnota biskupów, którą tutaj tworzymy, z dwunastu diecezji (to jest 20 osób w tej chwili), ale też okazja do wymiany różnych doświadczeń. Z Olsztyna na Warmii do Rzeszowa jest duża odległość i takich spotkań nie ma wiele. Niemniej wiele nas łączy, bardziej z przeszłości, ponieważ znamy się nie od dziś, zwłaszcza z biskupami, którzy już dość długo są w Episkopacie, więc i wspomnienia, ale też takie bieżące problemy, którymi się dzielimy, szukamy wspólnej odpowiedzi na niektóre pytania. To jest bardzo potrzebne, bo na co dzień nie ma zbyt wielu takich możliwości, nawet jeśli są zebrania plenarne Episkopatu, to zawsze jest napięty program, jeszcze bardziej napięty, niż tu, w Rzymie.

Reklama

Ks. Tomasz Podlewski: Co zdaniem Księdza Biskupa teraz jest najważniejsze dla Kościoła w Polsce? O co się modlić? Jeżeli byśmy mieli jednym zdaniem wskazać, czego teraz najbardziej nasz polski Kościół potrzebuje, o co się dla niego modlić?

Bp Jan Wątroba: Troski o pokolenie, które nam znika. Boimy się, że może powstać przerwa pokoleniowa. Myślę o młodych i dzieciach. Nader wszystko o młodzieży, która da się we wszystko wmanipulować i w konsekwencji oddala się od Kościoła i to jest chyba priorytet absolutnie najważniejszy. Wszystko jest ważne, ale o to pokolenie, byśmy za kilka lat nie natknęli się na jakąś próżnię, bo to nam w tej chwili grozi. Stąd ogromny wysiłek, żeby znaleźć jakiś sposób, język, żeby te relacje odbudować, żeby dotrzeć do tego środowiska, które póki co oddala się od Kościoła, od wspólnoty parafialnej. Wspólnoty, ruchy, stowarzyszenia - trudno jest to w tej chwili reaktywować, mimo że są już możliwości. Tutaj czujemy ogromną potrzebę, mobilizację, zwarcie szeregów.

Podziel się:

Oceń:

2021-10-08 11:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie z Ojcem Świętym w Sali Klementyńskiej

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Więcej ...

„Stań w obronie Krzyża!” – obywatelska inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców Warszawy

2024-05-27 10:31

wobroniekrzyza.pl

W odpowiedzi na zarządzenie Rafała Trzaskowskiego zakazujące eksponowania symboliki religijnej w budynkach warszawskich urzędów, mieszkańcy stolicy, wspierani przez Instytut Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny, zainaugurowali obywatelską inicjatywę uchwałodawczą „Stań w obronie Krzyża!”.

Więcej ...

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

2024-05-27 20:50

Karol Porwich/Niedziela

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Mamy niedościgniony wzór doskonałości w Jezusie...

Wiara

Mamy niedościgniony wzór doskonałości w Jezusie...

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Bp Stułkowski: dziecko pod sercem matki jest człowiekiem,...

Kościół

Bp Stułkowski: dziecko pod sercem matki jest człowiekiem,...

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych...

Kościół

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!