Reklama

Wiara

Obżarstwo a życie duchowe. Czy wiedziałeś, jak wiele zła może przynieść?

Adobe Stock

Pierwszy wymieniony przez Ewagriusza z Pontu problem atakuje nas dzisiaj bardzo intensywnie, ale i subtelnie. To obżarstwo, niestety chyba nieco lekceważone albo i… oswojone.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrym przewodnikiem w takim poszukiwaniu jest tajemnicze poczucie lekkości, którego chyba kiedyś każdy z nas doświadczył, mianowicie wynikającej z delikatnej równowagi między ciałem i duchem, z niewielkim wszakże przechyleniem w stronę tego ostatniego. Wszak duch to myśl. A ona o wszystkim ostatecznie winna decydować. Ona kieruje ruchami woli, a czyni to w zależności od priorytetów, ku którym się skłania i które wybiera. Jej jest najłatwiej znaleźć wartości, które odciągnęłyby naszą uwagę od jedzenia. Wszak często „obżeramy się”, by zrekompensować rozmaite braki: społeczne, afektywne, zawodowe…

W carskiej Rosji mówiło się, że „geniusz musi być głodny”. Dzisiaj ludzie kultury i sztuki pod taką tezą raczej by się nie podpisali. Mamy inne standardy normalności i tego, co nam się należy. Różnią się one, rzecz jasna, w zależności od kultur i czasów. Coś jednak jest na rzeczy, że wspomniana wyżej lekka przewaga ducha, czyli, w efekcie, pewien niedostatek dóbr materialnych przysłużyć się może lepszej jakości dzieła sztuki. Świadczą o tym biografie wielu artystów, którzy dzięki cierpieniu i rozmaitym trudom życia tworzyli wielkie dzieła. Oczywiście i tu musi być zachowany umiar. Istnieje wszak taki próg nieszczęścia, który uniemożliwia jakiekolwiek konstruktywne działanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli jednak wspomnimy poruszające historie osób więzionych w gułagach czy obozach koncentracyjnych, zdolnych potem wyrazić za pośrednictwem działalności artystycznej drastyczne przeżycia będące ich udziałem, musimy przyznać, że istnieje jednak coś takiego jak moc ducha pozbawionego materialnej bazy, utrapionego i uciśnionego, a jednak wolnego. Pewnym potwierdzeniem powyższych intuicji są słowa Ewagriusza:

Trzeźwy umysł zachowuje się przy bardzo suchej diecie, wygodne zaś życie pogrąża umysł w otchłani. Modlitwa poszczącego, [to] młody orzeł unoszący się w górę, a [modlitwa] hulającego, obciążona przez sytość, opada w dół. Umysł poszczącego jest błyszczącą gwiazdą na jasnym niebie, zaś umysł hulającego pozostaje ciemny jak noc bezksiężycowa. Obłok mgły zasłania słoneczne promienie, a ciężkie trawienie pokarmów zaciemnia umysł. Zabrudzone zwierciadło nie oddaje wyraźnie padającego nań kształtu, a otępiałe sytością myślenie nie przyjmie poznania Boga.

Reklama

Z tego cytatu jasno wynika, że w walce z grzechem obżarstwa tak naprawdę chodzi o konfrontację pomiędzy materią a duchem. Zalecane przez Ewagriusza umiarkowanie musi więc mieć jednoznaczny, duchowy profil, nawet jeśli może przybierać dzisiaj rozmaite kształty. W tradycji benedyktyńskiej umiarkowanie utożsamiane jest z pojęciem discretio, które oznacza coś więcej niż znalezienie właściwej miary. Jest to raczej właściwe, dobrze wyważone podejście do złożonej rzeczywistości. Polskie słowo „dyskrecja” może tu wiele pomóc – czyż nie chodzi w nim o coś lekkiego, nienarzucającego się, akuratnego?

Tak ujęte umiarkowanie mogłoby stać się podstawą pewnego stylu życia – szlachetnego, godnego, dyskretnego, wolnego i gościnnego. Dzięki temu mogłoby być pomocne we właściwym ustawieniu naszej duchowości, a dokładniej w znalezieniu właściwej jej równowagi – oczywiście z wyżej wspomnianą lekką przewagą ducha. Tym samym mogłoby pomóc w zwalczaniu też innych złych myśli. Co jednak miałby to oznaczać w praktyce? Kompromisy? Złoty środek? Może raczej zwykłą, aczkolwiek wymagającą troskę o podtrzymanie owego pięknego stylu, czyli – w praktyce – unikanie obsesji i ekstremów, a tym samym otwieranie drogi dla konstruktywnej i uważnej pogodności.

Nie da się przemilczeć, jak wielką rolę w takim praktykowaniu discretio miałaby wyobraźnia: powinna pomóc w przewartościowaniu naszej percepcji rzeczywistości i w takiej konfiguracji naszych postaw, aby wspomniane uczucie lekkości i wolności stało się faktem. Tak funkcjonująca wyobraźnia mogłaby się stać ważnym ogniwem łączącą naszą duchowość ze światem.

Podziel się cytatem

Reklama

Ewagriusz ma swoją wizję umiarkowania. Znamienną jego charakterystykę znajdujemy w dziele O wadach, które są przeciwko cnotom:

Reklama

Umiarkowanie (…) jest wędzidłem dla żołądka, chłostą dla żarłoczności, podstawą równowagi, powściąganiem w objadaniu się do syta, wyrzeczeniem się odpoczynku, narzuceniem sobie twardego stylu życia, ujarzmieniem złych myśli; wyróżnia się czuwaniem oczu nieznających snu, jest uwolnieniem od żaru namiętności, wychowawcą ciała, zabezpieczeniem owoców trudów; murem strzegącym sposobu życia, kształtowaniem charakteru, oddalaniem namiętności, umartwieniem ciała, tchnieniem życia dla duszy, naśladowaniem zmartwychwstania, mocą uświęcającą.

Reklama

Ciekawy to opis – wielce sugestywny, ale i trudny do przyjęcia bez zastrzeżeń. Umiarkowanie wydaje się w nim wręcz niemożliwe do osiągniecia, tak wiele bowiem wymaga. Oferowane przez nie owoce dopingują jednak do poszukiwania dostępnych jego formuł. To kolejne ćwiczenie dla wyobraźni: skierowanie oczu na Pana Jezusa, aby zainspirować się Jego stylem.

Fragment książki: „Osiem spojrzeń na Pana Jezusa”

Bernard Sawicki OSB – absolwent Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie (teoria muzyki, fortepian). Od 1994 r. profes opactwa tynieckiego, gdzie w r. 2000 przyjął święcenia kapłańskie, a w latach 2005-2013 był opatem. Studiował teologię w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz w Ateneum św. Anzelma w Rzymie, gdzie obecnie wykłada. Autor felietonów Selfie z Regułą. Benedyktyńskie motywy codzienności oraz innych publikacji.

Podziel się:

Oceń:

2021-07-14 11:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Grzechy główne: Zazdrość

W Pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł w „Hymnie o miłości” pisze: „…Miłość nie zazdrości…” (1 Kor 13, 4). Zazdrość jest zatem ciężkim grzechem, bo jest brakiem miłości.

Więcej ...

Matka Boża Włoszczowska

Autorstwa Mqrcin79 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Po raz pierwszy na kartach historii Włoszczowa pojawiła się w 1154 r., kiedy to Henryk Sandomierski przekazał Joannitom z Zagości małą wieś o nazwie Vloszczova. Miejscowość przechodziła z rąk do rąk, by w XVI wieku trafić w posiadanie możnego rodu Szafrańców. Od połowy tego wieku notuje się wzrost znaczenia Włoszczowy.

Więcej ...

Preludium do srebrnego jubileuszu UKSW

2024-05-28 17:14

UKSW

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego obchodził dzisiaj swoje doroczne święto. W 43. rocznicę śmierci Patrona uniwersytetu zostały wręczone odznaczenia państwowe oraz nagrody rektora UKSW za osiągnięcia naukowe.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Wiara

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...