Wśród siedmiu osób zamordowanych wczoraj w Nigerii przed jednym z kościołów w stanie Benue był młody ksiądz Ferdinand Fanen Ngugban. Wioska, w której przebywał, została zaatakowana przez grupę uzbrojonych mężczyzn i podpalona. Kapłan odprawił właśnie Mszę. Gdy tylko usłyszał krzyki i hałasy wybiegł na zewnątrz świątyni, gdzie został zabity przez napastników strzałem w tył głowy.
To kolejne z serii zabójstw księży, do których dochodzi każdego dnia w tym afrykańskim kraju. W Nigerii coraz częściej zdarzają się także porwania osób duchownych i chrześcijan. Za większość ataków odpowiadają gangi przestępcze: muzułmańscy pasterze Fulani oraz islamscy terroryści z Boko Haram.
Biskupi wielokrotnie sprzeciwiali się aktom przemocy, oskarżając władze Nigerii o zaniedbania, a nawet o współpracę z radykałami. Przypominali, że zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom jest podstawowym obowiązkiem władz. Zdaniem biskupów kraj jest na granicy rozpadu, a rządzący nie robią nic, aby ten proces powstrzymać.
Chrześcijanie w Nigerii: cierpienie jest już częścią naszej tożsamości
Łukasz Sośniak SJ/vaticannews.va / Pulka (KAI)
Karol Porwich/Niedziela
Dla chrześcijan mieszkających w obozie w nigeryjskiej Pulce będzie to bolesne Boże Narodzenie. W tym regionie, niedaleko granicy z Kamerunem, mieści się 20 obozów dla uchodźców, w których przebywa 30 tys. Nigeryjczyków, w tym 14 tys. katolików uciekających przed Boko Haram, radykalną islamską bojówką, której jednym z głównych celów jest walka z chrześcijaństwem. Wielu z nich straciło cały swój dobytek, a ich bliskich zamordowali dżihadyści.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób ewakuowanych z nabożeństwa
2025-07-13 20:25
PAP
Adobe.Stock
W wyniku gwałtownych burz, które w niedzielę po południu przeszły nad Małopolską, uszkodzony został m.in. dach kościoła św. Jakuba w Brzesku, skąd ewakuowano blisko 500 osób uczestniczących w nabożeństwie. W sumie straż interweniowała w regionie 70 razy, głównie z powodu gałęzi blokujących drogi.