Reklama

Wiara

Ludzkie historie

Życie bez rąk

Niedziela Ogólnopolska 7/2024, str. 68-69

Przemysław Wieczorek

Zdjęcia: archiwum Przemysława Wieczorka

Przemysław Wieczorek

Doświadczył wielu rzeczy – opuszczenia, bólu, uzależnienia, smutku, depresji, braku miłości. W tragicznym wypadku stracił dwie ręce. Bóg wszystko posklejał w jeden dzień, gdy mężczyzna z głębi serca zawołał o pomoc.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O swoim życiu opowiada Przemysław Wieczorek. Laureat ubiegłorocznej nagrody „Człowiek bez barier” – konkursu promującego osoby z niepełnosprawnością, których społeczna aktywność, zaangażowanie i postawa są dla innych przykładem i źródłem motywacji do przełamywania barier w życiu codziennym. Wicemistrz świata i Europy w taekwondo. Mąż i ojciec, wychowawca.

Definicja szczęścia

Szczęścia szukałem przez większość swojego życia. Starałem się odpowiedzieć sobie na pytanie, po co tutaj jestem, po co żyję. Próbowałem doświadczyć szczęścia w różnych dziedzinach: w sporcie, pieniądzach, pasjach, używkach, czasem w relacjach z innymi ludźmi – ale nigdy nie dawało mi to poczucia tego, czego tak bardzo pragnąłem. Kiedy straciłem ręce, mój świat się załamał. Nie byłem w stanie sam się podnieść. Wówczas postanowiłem znaleźć szczęście prawdziwe, nie iluzoryczne. Pewnego dnia z głębi serca zawołałem do Boga: „Panie, pomóż mi, bo ja już nie daję sobie rady z tym wszystkim”. Odpowiedź z nieba przyszła natychmiast.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wypadek

Do wypadku doszło, kiedy miałem 20 lat – dziś mam lat 38. Straciłem ręce na torach. Pociąg lewą rękę wyrwał mi całą, prawa była zmiażdżona. Leżałem zakrwawiony, długo czekając, aż ktoś mi pomoże. Gdy przyszła pomoc, było za późno – rąk nie udało się uratować. Ale to cud, że w ogóle przeżyłem. Może trudno to sobie wyobrazić, ale nie pamiętam dnia wypadku. Prawdopodobnie chciałem ze sobą skończyć. Było mi tak ciężko, że zwyczajnie targnąłem się na swoje życie. Pamiętam, że obudziłem się bez rąk... Kiedy to do mnie dotarło, poczułem się niesamowicie przybity. Ten stan trwał kilkanaście miesięcy. Aż pewnego dnia w bólu i jęku wyrywającym się z mojego serca zawołałem do Boga, aby uratował moje pokaleczone życie. Od razu poczułem, że dzieje się coś wyjątkowego. Zacząłem płakać. Pojawiały się we mnie emocje, których wcześniej nie znałem.

Reklama

Inny człowiek

Wypadek mnie zmienił. Nie tylko w sensie zewnętrznym, bo przecież straciłem dwie ręce i musiałem zacząć uczyć się żyć. Sprawił, że wewnętrznie stałem się innym człowiekiem. Muszę powiedzieć, że wcześniej, długo przed wypadkiem, jako dzieciak prowadziłem normalne życie, teoretycznie szczęśliwe. Ale potem, kiedy stałem się nastolatkiem, zacząłem szukać sensu życia w różnych dziwnych rzeczach, m.in. w narkotykach, alkoholu. Bardzo się pogubiłem. Byłem zniewolony, chociaż sam nie wiedziałem, że tak jest.

W momentach, kiedy coś nagle tracimy, pojawiają się pretensje do Boga, bliskich, przyjaciół, a ja nie miałem do nikogo pretensji, nikogo nie obarczałem winą za to, co się stało. Jedyną osobą, do której miałem straszny żal, byłem ja sam. Miałem w sobie wielkie poczucie beznadziei. Ogromny wstyd i ból. Towarzyszyło mi poczucie odrzucenia. Czułem, że przegrałem swoje życie przez głupie wybory i decyzje.

Nawrócenie

Ono przychodziło etapami. Pierwszy moment to krzyk rozpaczy, kiedy leżałem na łóżku i czułem się tak bezsilny, niepotrzebny i samotny, jak mało kto na świecie. Było to moje pierwsze takie mocne wołanie do Boga. Potem przychodziły kolejne etapy mojego nawrócenia. Kilka lat po wypadku po prostu uwierzyłem w Jezusa. Był to już świadomy akt woli. Uwierzyłem w to, co On zrobił z miłości do mnie i każdego człowieka. Ta prawda tak bardzo poraziła moje wnętrze, że wywróciła do góry nogami – w pozytywnym tego słowa znaczeniu – całe moje życie. Zaufałem Jezusowi i zapragnąłem być blisko Niego. Uznałem Go za swojego Pana i Zbawiciela. A On zaczął przemieniać nie tylko mnie, ale też wszystko, co mnie otaczało.

Sport i sukcesy

Moim marzeniem od dzieciństwa było trenowanie sztuk walki. Po wypadku wydawało mi się to niemożliwe. Jak osoba bez dwóch rąk może trenować jakiś sport? Zacząłem czytać, dowiadywać się więcej na ten temat i okazało się, że jest to możliwe. Wielkie wyróżnienie spotkało mnie w 2013 r., kiedy to Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego podjął decyzję o stworzeniu kadry narodowej dla osób z niepełnosprawnością. Wtedy otrzymałem propozycję dołączenia do kadry i reprezentowania naszego kraju. Od tej pory zacząłem uczestniczyć w zawodach m.in. w Rosji, Wielkiej Brytanii, Rumunii, Turcji, Mołdawii, Bułgarii, Szwajcarii, Korei Południowej czy na Fidżi. Największe moje zawodowe sukcesy to, oczywiście, wicemistrzostwo świata i Europy. Ale życiowym sukcesem jest dla mnie to, że mam wspaniałą rodzinę i dziękuję Bogu za nią każdego dnia.

Reklama

Świadek Jezusa

Cieszę się, że mam dobrą pracę i odnoszę w tej dziedzinie sukcesy. Pracuję w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Pomocy „Słyszę Serce” – w świetlicy socjoterapeutycznej oraz prowadzę warsztaty terapii zajęciowej dla podopiecznych. Moją największą pasją jest głoszenie Ewangelii. Jeżdżę po Polsce – odwiedzam MOW-y, MOS-y, więzienia, szkoły, przedszkola zakłady poprawcze, DPS-y, kościoły. Opowiadam innym o Chrystusie. Jestem Jego świadkiem. Dziękuję Bogu za to, że posklejał moje życie, że pozwolił mi wyjść z dołka psychicznego, stać się wolnym człowiekiem, pełnym radości i pasji, mimo że nie mam dwóch rąk.

Moje przesłanie

Ludziom, którzy borykają się z różnego rodzaju problemami, chciałbym powiedzieć: nigdy się nie poddawajcie. Doceniajcie każdą chwilę. Pomimo tego, że macie trudną sytuację – wydaje się, że bez wyjścia – Bóg ma dla was plan. Najlepszy. Chce dla was szczęścia. Nawet jeżeli jesteście w dołku, doświadczacie smutku, trudności – Bóg chce was uratować. Tak jak powiedział św. Paweł: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania” (2 Kor 5, 17-19). Pamiętajcie, nigdy nie jest za późno na zmianę. Zacznijcie szukać radości w prostych rzeczach, nade wszystko szukajcie jej w relacji z Bogiem. Dlaczego? Ponieważ tylko wówczas człowiek jest w stanie odpowiedzieć na najważniejsze pytania, które nosi w swoim sercu. Wszystko inne jest jedynie odpryskiem prawdziwego szczęścia.

Podziel się:

Oceń:

2024-02-13 13:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Święty Józef nas inspiruje!

Karol Porwich/Niedziela

Święty Józef nie wybierał łatwych rozwiązań. Z determinacją wypełniał wolę Bożą. Dziś dla wielu mężczyzn jest wzorem postawy męża i ojca.

Więcej ...

Watykan zmodernizował swój najważniejszy teleskop w Arizonie

2024-07-04 20:32
Główna siedziba Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo

www.vaticannews.va/pl

Główna siedziba Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo

Watykan zmodernizował swój najważniejszy teleskop, który znajduje się na górze Mount Graham w Arizonie w Stanach Zjednoczonych. Dzięki automatycznemu systemowi sterowania będzie go można obsługiwać zdalnie z Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo. System sterowania został zbudowany przez czeską firmę ProjectSoft, która na co dzień zajmuje się automatyką przemysłową m.in. w browarach.

Więcej ...

Watykan: Były nuncjusz apostolski w USA ekskomunikowany

2024-07-05 13:54

Episkopat News

Oskarżony o schizmę abp Carlo Maria Viganò jest ekskomunikowany. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary. Powodem zaciągnięcia przez byłego nuncjusza apostolskiego w USA ekskomomuniki "latae sententiae" jest nieuznawanie przez niego legalności obecnego papieża i Soboru Watykańskiego II.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Marek Mendyk. Nasi wrogowie wykorzystują znaną metodę

Niedziela Świdnicka

Bp Marek Mendyk. Nasi wrogowie wykorzystują znaną metodę

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Eucharystia przypomina nam o Bożej miłości

Wiara

Eucharystia przypomina nam o Bożej miłości

Starczów. Decyzje kościelne są często trudne do...

Niedziela Świdnicka

Starczów. Decyzje kościelne są często trudne do...

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

Kościół

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Niedziela Częstochowska

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Tygodnik

Kościół

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks....

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja...

Wiadomości

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja...

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego

Kościół

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego