Reklama

Wiara

Nie zgubić Jezusa

Karol Porwich/Niedziela

Wraz z pierwszymi dniami maja kościoły zaczynają się bielić pierwszokomunijnie. Jak nie zgubić tego, co w tym czasie jest najważniejsze?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza Komunia św. to moment kulminacyjny długich przygotowań – i tych duchowych, i praktycznych. To bardzo ważny dzień dla dziecka i całej rodziny. Szansa na spojrzenie na nowo również na swoją wiarę i swoje pojmowanie Eucharystii, a może i pogłębienie relacji z Panem Bogiem.

O podzielenie się czasem Pierwszej Komunii św. swoich dzieci i przygotowaniem do niej poprosiliśmy kilkoro rodziców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początek wspólnej drogi

Pierwsza Komunia św. naszego syna była, oczywiście, wyjątkowym i bardzo ważnym momentem, ale nie tylko. To także konsekwencja naszego wcześniejszego życia. Właściwie od zawsze codziennie wspólnie się modliliśmy – najpierw bardzo prosto, dziecięco, z biegiem lat coraz dojrzalej. Otaczaliśmy naszą modlitwą bliższych i dalszych, sprawy, którymi akurat żyliśmy. Wspólnie uczyliśmy się dostrzegać fakty, za które możemy być wdzięczni Bogu, ludzi, którzy w konkretnym dniu byli dla nas z różnych powodów ważni. Każdej niedzieli wspólnie czytaliśmy książkę z fragmentami Ewangelii z niedzielnej Liturgii i opowiadaniami, które świetnie je tłumaczą. A później, już w kościele, klękaliśmy przy ołtarzu, żeby przyjmować Komunię św. Nasz syn też – on otrzymywał kapłańskie błogosławieństwo. To zawsze poruszający dla nas moment, kiedy byliśmy tak blisko Pana Jezusa.

Potem była Pierwsza Komunia św. W samym wydarzeniu bardzo ceniliśmy to, że była to prawdziwie rodzinna uroczystość. Dzieci pierwszokomunijne, rodzice, rodzeństwo, a nawet szkolna schola – wszyscy znaleźli w niej swoje miejsce, dzięki czemu główni bohaterowie mogli się skupić na najważniejszym: przyjęciu Pana Jezusa do swoich serc. Mieliśmy poczucie, że to z jednej strony ukoronowanie, a z drugiej – początek naszej wspólnej rodzinnej drogi z Panem Bogiem. Od tego dnia możemy razem klękać przy konfesjonale i przyjmować Chrystusa do naszych serc. I wciąż dużo rozmawiamy – o Bogu, świętych, o wartościach, jesteśmy wierni niedzielnej lekturze słowa Bożego. Szukamy znaków Bożego działania w naszym życiu. I modlimy się, żeby nie stracić z oczu Boga. Żeby nasz syn, niezależnie od wszystkiego, pozostał Mu wierny, żeby miał pewność Jego miłości i obecności we wszystkich momentach życia.
Maria i Tomasz

Reklama

Wczesna Komunia św.

Była niedziela. Mój kościół parafialny, ja uczestnicząca we Mszy św. Nagle w moim sercu zrodziło się ogromne dziękczynienie za nasze dziecko, chociaż nie wiedziałam jeszcze, że rozwija się we mnie nowe życie. Czułam w sobie wielką radość i Bożą opiekę. Dziewięć miesięcy później przyszła na świat nasza starsza córka Łucja, a 2 miesiące później przyjęła chrzest. Te same uczucia – ogromna radość i wdzięczność – towarzyszyły nam kilka lat później, kiedy kapłan wprowadzał Łucję i całą naszą rodzinę do tego samego kościoła, by mogła przyjąć Jezusa Eucharystycznego.

Bardzo trudny, ale też mocno przewartościowujący nasze życie był czas pandemii. Zabrała nam ona bardzo wiele, ale pokazała naszej rodzinie wartość przeżywania wiary wśród najbliższych. W tym też okresie zachwyciło nas rodzinne przeżywanie Pierwszej Komunii św. Zaczęliśmy się zastanawiać nad przygotowaniem Łucji do wczesnej Komunii św. Naszym zadaniem było pokazanie córce, że Jezus Eucharystyczny to prawdziwe życie – życie w pełni. Czas przygotowania do Komunii św. był pełen pokoju i spokoju. Nie bez znaczenia dla Łucji był także fakt, że Pierwszej Komunii św. udzieli jej przyjaciel naszej rodziny, a dla niej – kochany wujek.

Łucja przyjęła Pana Jezusa do swojego serca 13 czerwca, we wspomnienie św. Antoniego z Padwy. Dla nas, rodziców, bardzo ważne było to, że mogliśmy być tuż obok niej, że uczestniczyliśmy w tym wydarzeniu całą rodziną. Staraliśmy się tak przygotować córkę i tak zaangażować się w Mszę św., aby w centrum był Jezus Chrystus, a nie nasze zewnętrzne, ludzkie potrzeby.

Reklama

Wierzymy, że Pierwsza Komunia św. to początek drogi naszego dziecka z Jezusem i dopiero teraz stoi przed nami najważniejsze zadanie – pomóc jej trwać w tej przyjaźni z miłującym Bogiem. Dziś, gdy do swojej Pierwszej Komunii św. przygotowuje się nasza młodsza córka Natalia, na nowo przeżywamy ten czas łaski i dziękczynienia za życie naszych dzieci oraz za ich dziecięcą, gorliwą wiarę.
Anna i Andrzej

Z bakcylem wiary

Od początku tego roku szkolnego, kiedy przygotowanie do Pierwszej Komunii św. zaczęło się już pełną parą, każdą Mszę św. ofiarowywałam za moją córkę. Modliłam się i wciąż się modlę o żywą wiarę dla niej. Chciałabym, żeby ją ciągnęło do Chrystusa, żeby miała głód Boga. Zdaję sobie sprawę, że w pewnym momencie moje słowa nie będą dla niej tak ważne jak teraz; że inni ludzie będą wywierać duży wpływ na jej zachowania, wybory, postawę. Dlatego proszę Pana Boga, żeby postawił na jej drodze dobrych proroków, którzy sprawią, że zapłonie w niej iskra prawdziwiej, żywej wiary, że złapie bakcyla, który pozostanie w niej na zawsze. Żeby mocno kochała Pana Jezusa. Nawet gdyby w przyszłości odeszła od Boga, to mam nadzieję, że głęboko w sercu będzie miała pewność, że może do Niego wrócić, że On czeka na nią jak ojciec, który zawsze jest blisko i mocno ją kocha – niezależnie od wszystkiego.

Pierwsza Komunia św. to dla mnie przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa. Najważniejsza zatem uroczystość to ta w kościele. A przyjęcie komunijne – to po prostu ważny czas spotkania z rodziną.
Anna

Komunia z łac.: communio – to wspólnota; Eucharystia – z gr.: eucharistía – to dziękczynienie.
? Komunia oznacza przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa w przeistoczonych (konsekrowanych) darach chleba i wina. Również Komunia pod postacią chleba jest pełną komunią z Chrystusem.
? Komunia chroni nas przed grzechem. KKK 1393
? Nie przystępować do Komunii to podobnie jakby odczuwać pragnienie przy źródle - św. Jan Maria Vianney

Podziel się:

Oceń:

+5 0
2023-04-25 15:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

„Adwokatka dzieciństwa”

Imelda Lambertini

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku

Więcej ...

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Więcej ...

Upamiętnienie Melchiora Teschnera

2024-04-28 20:58
koncert Cantus

Krystyna Pruchniewska

koncert Cantus

Niesamowity koncert chóralny zespołu Cantus odbył się 28 kwietnia w kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej z okazji 440. rocznicy urodzin Melchiora Teschnera.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego