Reklama

Wiadomości

W Betlejem na Ponidziu

Izabela Wojtaś chętnie opowiada historię,
która zdarzyła się tu w pewną grudniową
noc tuż przed II wojną światową

T.D.

Izabela Wojtaś chętnie opowiada historię, która zdarzyła się tu w pewną grudniową noc tuż przed II wojną światową

Ponidziańskie Betlejem ulokowało się gdzieś między Pińczowem, Młodzawami Dużymi a słynnym ze stadniny koni Michałowem. Kilka domów i rodzin, w zasadzie przyczółek Michałowa. Kto nie wie – nie trafi, choć okolica tutaj jest malownicza i warta wycieczki. W michałowskiej parafii mówi się, że widoki ze wzgórza za Betlejem są najpiękniejsze na Ponidziu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprecyzujmy, Betlejem położone jest w południowej części Michałowa. Dojazd do centrum tej miejscowości prowadzi przez Dębówkę i opustoszałe w grudniu pola, które nagle zamyka ściana lasu osłaniająca zakręt niemal pod kątem prostym. Dobra droga i zielona tablica z napisem: „Betlejem” – jesteśmy na miejscu.

W szopie, wśród zwierząt

Ksiądz Sławomir Olszewski, proboszcz michałowskiej parafii św. Wawrzyńca Diakona i Męczennika, pewnie prowadzi nas do pierwszego z brzegu domu. Kogut, kury, szczenięta, pełne wiejskiego życia podwórko w nikłych promieniach grudniowego słońca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

91-letnia Izabela Wojtaś radośnie wita niespodziewanych gości i z werwą zaczyna opowiadać swoją wersję etymologii nazwy ponidziańskiego Betlejem. A pamięć ma doskonałą. Przenosimy się wraz z nią do jej dzieciństwa, w międzywojnie, gdy bieda zmusiła rodzinę Wojtasiów do osiedlenia się k. Michałowa. – Mała byłam, może z 9 lat miałam; a jak mi szkoda było tego rodzinnego młodzawskiego kościoła, że już go nie zobaczę... Chce pani wiedzieć, dlaczego tutaj przyszliśmy? Dziedzic – hrabia Dembiński rozparcelował część swoich gruntów pracującym u niego ludziom, dworskim, no i można się było osiedlać. Przyjeżdżamy – i co? Pustka, pola. No to pobudowali szopę, żeby był dla tych osiedleńców dach nad głową. W tej szopie jedna panna, miała na imię Julia, urodziła chłopaczka, Władzia. Ponoć było to w grudniu. No nie jak w Betlejem? – pyta.

Wersję Izabeli Wojtaś potwierdzają inne relacje. Ową panną i matką Władzia była córka Wincentego Stanka, który osiedlił się tu pierwszy. Po nim, w wyniku parcelacji folwarku Terczyn, jednego z trzech w michałowskim majątku Dembińskich, przyszli kolejni. Działo się to w okresie międzywojennym.

Przekazywana przez mieszkańców nowina o chłopcu narodzonym w grudniu, w szopie, wśród zwierząt, sprawiła, że przysiółek Michałowa zaczęto nazywać potocznie Betlejem.

Reklama

W Betlejem wciąż rodzą się dzieci

Izabela Wojtaś zapamiętała, że mały Władzio dobrze się chował w tej szopie, choć mrozy bywały wtedy nie takie jak teraz. Na początku w szopie miały razem mieszkać trzy rodziny, a zwierzęta gospodarskie wyglądały przez okno.

– Władzio nawet uchronił się przed Niemcami (w czasie niemieckiej okupacji – przyp. red.), bo tak się przykleił do ściany w piwnicy, że Niemiec patrzył, patrzył i go nie zobaczył. Był pod opieką Bożą, bo Pan Bóg troszczy się o sieroty i wdowy, wiadomo – uważa pani Wojtasiowa.

Kobieta ma doskonałą pamięć i dużo pogody ducha, choć w marcu 2021 r. skończy 92 lata. Mówi, że miejscowi przechowują w pamięci historię chłopca z szopy i są dumni z nazwy „Betlejem”. Z pomocą córki Izabela Wojtaś wylicza ok. 10 współczesnych rodzin betlejemskich i posesji, z czego większość to już „nowe domy”. – Dwa z nich należą do parafii Góry – dodaje proboszcz michałowski.

– Nie powiem, jest duże zainteresowanie i turystów, i dziennikarzy tym naszym Betlejem. Mieszkają tam dobrzy ludzie, nigdy nie ma na nich żadnych skarg, nie sprawiają kłopotów. Dumni jesteśmy, że taka nazwa prosto z kart Biblii u nas się przyjęła – mówi Mirosław Walasek, wójt Michałowa.

Także ks. Olszewski ceni to swoje „parafialne Betlejem”, bo ludzie tutaj są bezproblemowi, rodzinni, pogodni i pobożni, choć do kościoła mają dość daleko. – W Betlejem doświadczam jednej z najfajniejszych kolęd – mówi ks. Olszewski. Ludzie dopytują: jaka kolęda będzie w tym roku, roku pandemii, księże proboszczu? Na Pasterkę z kolei mieszkańcy pójdą, jak co roku, do Michałowa.

Jak informuje proboszcz, miejscowi utrzymują się głównie z rolnictwa i z wycinki lasu. Jest tu rodzina zajmująca się uprawą warzyw, ktoś pracuje w szkole. Są tutaj młodzi i, na szczęście, w Betlejem na Ponidziu rodzą się dzieci.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2020-12-19 19:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijanie będą mogli pojechać do Betlejem

Bożena Sztajner

Siedmiuset chrześcijan z Gazy dostało w tym roku pozwolenie, by uczestniczyć w obchodach Bożego Narodzenia w Betlejem. W poprzednich latach zabraniały im tego władze Izraela.

Więcej ...

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

Więcej ...

Łódź: Polsko – libańska przyjaźń

2024-05-14 15:20

Piotr Drzewiecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Wiara

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Św. Maciej Apostoł

Święci i błogosławieni

Św. Maciej Apostoł

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania