Reklama

Wiara

O sensie modlitwy za zmarłych

Gdyby Bóg nie chciał, aby żyjący modlili się za zmarłych, to by nam o tym powiedział, mówi Niedzieli ks. Wojciech Węgrzyniak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tomasz Jakubczak: Po co modlić się za zmarłych, skoro ci z czyśćca i tak pójdą do nieba, a tym w piekle i tak nic nie pomoże?

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Pytanie sprytne, bo za pozornie prostym sformułowaniem kryje się cały problem sensowności modlitwy za zmarłych. Niewiara w to, że możemy im pomóc, a nawet przeświadczenie, że oni mają swoje życie, a my swoje. A może niektórzy myślą, że modlitwy za zmarłych to wymysł księży, którzy chcą zarobić na wypominkach czy Mszach św. za dusze naszych krewnych? Teza przemyślna, ale czy prawdziwa, czy tylko zaczepna?

Może spróbujemy przyjrzeć się temu bliżej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wątpliwość co do sensowności modlitwy za zmarłych jest wnioskiem wynikającym z dwóch słusznych stwierdzeń: jedno z nich mówi, że modlitwa nie pomaga duszom w piekle, drugie zaś – że ci, którzy są w czyśćcu, i tak pójdą do nieba. Zajmijmy się najpierw stwierdzeniami, a później zobaczymy, czy wyciągnięty wniosek jest słuszny. Co do sensowności modlitwy za zmarłych znajdujących się w piekle – nie można mieć wątpliwości. Faktycznie, modlitwa im nie pomaga, zatem po co się za nich modlić? No, ale któż się za nich modli? Modlimy się za zmarłych, a nie za tych, którzy znajdują się w piekle. Powie jednak ktoś: jeśli za zmarłych, to i za tych z piekła. Dobrze, ale kto wie, którzy zmarli są w piekle? Mamy nadzieję, że zmarli są w czyśćcu, i dlatego się za nich modlimy. Nie możemy dzielić zmarłych na tych, którzy są w piekle, i tych, którzy są w czyśćcu. To jest sprawa Boga. Jeślibyśmy zaniechali modlitwy za zmarłego, sądząc, że jest on w piekle, to zrobilibyśmy mu krzywdę, bo tego, gdzie jest, nie wiemy.

Czyli nie rozdzielając zmarłych, modlimy się za tych, którzy są w czyśćcu?

I tu pojawia się drugie stwierdzenie, że oni i tak pójdą do nieba. Znowu jest ono prawdziwe. Pewne jest bowiem to, że ci, którzy są w czyśćcu, pójdą do nieba.

Reklama

Stwierdzenia są prawdziwe, tylko wniosek błędny...

Jest on podobny do takich wniosków, jak np.: i tak każdy umrze, więc po co się leczyć? Ci, którzy mają umrzeć, i tak umrą, a ci, którzy mają wyzdrowieć, i tak wyzdrowieją. Jeśli ktoś bez lekarstwa będzie się leczył miesiąc, a z lekarstwem tydzień, to po co zażywać lekarstwa, kiedy i tak wyzdrowieje, a że się pomęczy dłużej – to co? Jak twoje dziecko wraca ze szkoły do domu, a ty jedziesz samochodem, to po co je podwozić, skoro i tak dojdzie do domu?

Nie trzeba skończyć studiów, by zauważyć brak rozsądku w tych stwierdzeniach.

Tak samo ma się sprawa z sensownością modlitwy za zmarłych. Jeśli zmarli idą do domu Ojca Niebieskiego, to dlaczego ich nie „podwieźć”? Jeśli chcą wyzdrowieć z choroby grzechu, to dlaczego nie podać im lekarstwa modlitwy? Samo ludzkie serce nakazuje nam pomagać potrzebującym, a nie mówić: „Męcz się, męcz. Zobaczymy, jak długo wytrzymasz”. Modlitwa za zmarłych jest bowiem dla nich pomocą w celu skrócenia ich mąk czyśćcowych. A jeśli można skrócić ich cierpienie, to jest to również obowiązek wynikający z miłości bliźniego.

Czy Bóg czasem nie chce, żeby zmarli wycierpieli sami swoją karę? Czy rzeczywiście możemy pomóc zmarłym?

Na to pytanie odpowie nam już sam Pan Bóg słowami Pisma Świętego i Kościoła, w którym nieustannie przemawia Duch Święty. Otóż w Drugiej Księdze Machabejskiej czytamy, że Juda Machabeusz, przywódca walczących o wolność Żydów, zebrał składkę i posłał ją do Jerozolimy, aby kapłani złożyli ofiarę za grzech tych, co zmarli. Autor księgi komentuje to tak: „Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu” (12, 43b-45). Tekst ten mówi sam za siebie. W Księdze Mądrości Syracha czytamy natomiast: „Miej dar łaskawy dla każdego, kto żyje, nawet umarłemu nie odmawiaj łaski!” (7, 33), a w Księdze Tobiasza: „Hojnie dawaj twoje chleby na groby sprawiedliwych, ale grzesznikom nie dawaj” (4, 17). Teksty te wskazują, że Żydzi znali i zalecali praktykę modlitwy za zmarłych. Na kartach Nowego Testamentu św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian (por. 15, 29) pisze o chrzcie za zmarłych, który jest jakąś formą pomocy dla nich. Natomiast w Drugi w Liście do Tymoteusza (por. 1, 16-18) prosi Boga o miłosierdzie dla zmarłego Onezyfora. Nie tylko Pismo Święte mówi o modlitwie za tych, którzy zeszli już z tego świata. Setki chrześcijańskich nagrobków z II-III wieku zawierają prośby o zbawienie dla zmarłych, a wśród nich znamienny tekst: „Niech każdy z braci, który to rozumie, pomodli się za Abercjusza”. Gdyby wiara chrześcijańska nie wyrobiła w duszach swych wyznawców mocnego przekonania, że przez swoje wstawienie się mogą istotnie tym duszom w jakiś sposób pomóc, to nie wpadliby nigdy na myśl, aby takie modlitwy słać do Boga, a cóż dopiero ryć je na grobowych kamieniach.

Czyli już pierwsi chrześcijanie modlili się za zmarłych…

O modlitwie za zmarłych mówią także Ojcowie Kościoła: Cyprian, Klemens Aleksandryjski, św. Augustyn, a także piszący w średniowieczu św. Tomasz. Tertulian już pod koniec II wieku grozi wdowie za to, że się nie modli za duszę zmarłego męża. Także wiele soborów powszechnych wypowiadało się na ten temat. Te świadectwa można by mnożyć jeszcze długo, zwłaszcza z ksiąg liturgicznych, szczególnie zaś tekstów z Mszy św. za zmarłych. Tę prawdę głosi również Katechizm Kościoła Katolickiego.

Czyli jednak modlitwa za zmarłych ma sens...

Pismo Święte i Kościół, w którym działa Duch Święty, nie mogą kłamać. Gdyby Bóg nie chciał, aby żyjący modlili się za zmarłych, albo uważał, że to nic zmarłym nie pomoże, albo gdyby chodziło tylko o pieniądze dla księży, to by o tym na pewno powiedział i tego zakazał, a wcale tego nie czyni. Co więcej: mówi „ustami” Pisma Świętego i tradycji Kościoła, że modlitwa ta ma sens, który opiera się na prawdzie o obcowaniu świętych, prawdzie o trzech Kościołach: pielgrzymującym, oczyszczającym się i triumfującym. Te trzy Kościoły pomagają sobie nawzajem, gdyż jest między nimi stała więź, o której mówi Skład Apostolski: „Wierzę w świętych obcowanie”. Kto na ziemi zrobi cokolwiek dobrego, dobro to udziela się wszystkim. Gdy ktoś modli się za zmarłych – pomaga duszom w czyśćcu cierpiącym, tak jak święci w niebie pomagają nam, pielgrzymującym do Pana. Te fakty mogą budzić nadzieję w sercach ludzi, którzy opłakują swoich bliskich... To jest prawda katolicka – piękna i pocieszająca, budząca radość z powodu miłosierdzia Pana, który pragnie naszego zbawienia. Prawda ta nie tylko nas raduje, ale i przyćmiewa wszelką wątpliwość zawartą w zastrzeżeniu co do sensowności modlitwy za zmarłych.

Ks. Wojciech Węgrzyniak
kapłan krakowski, biblista i znany rekolekcjonista, adiunkt w Katedrze Egzegezy Starego Testamentu na Wydziale Teologicznym UPJP II w Krakowie, prowadzi blog wegrzyniak.com

Podziel się:

Oceń:

+9 -5
2020-10-28 10:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czuwanie modlitewne „Z Maryją i Ojcem Pio czyścimy czyściec”

GRAZIAKO/Niedziela

W nocy 22 na 23 września 2018 czciciele Świętego Ojca Pio zgromadzą się w kaplicy Cudownego Obrazu w Sanktuarium na Jasnej Górze na czuwaniu modlitewnym „Z Maryją i Ojcem Pio czyścimy czyściec”.

Więcej ...

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

Więcej ...

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 18:27

BPJG

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Współpracownik Apostołów

Święci i błogosławieni

Współpracownik Apostołów

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Kościół

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim