Reklama

Niedziela Łódzka

Miałem szansę zdarcia się dla Kościoła – i to się udało

Kopuła świątyni, przez którą wpada światło

Anna Skopinska/Niedziela

Kopuła świątyni, przez którą wpada światło

– W swoim kapłańskim życiu najbardziej cenię to, że nie zmarnowałem czasu – mówi nam ks. inf. Jan Sobczak, były proboszcz i budowniczy kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Łodzi-Retkini, który kilka tygodni temu świętował jubileusz 65-lecia kapłaństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotykając się z Księdzem Infuatem, słuchając tego, co mówi, jego opowieści o pracy duszpasterskiej, formowaniu i wyjazdach z młodymi, pracy w retkińskiej parafii, nauki i ciągłego doskonalenia się w powołaniu – ma się pewność, że tak jest. Że ks. Sobczak nie tylko nie zmarnował czasu, ale że oddał go tak wiele drugiemu człowiekowi.

O jego wielkości świadczy liczba osób, które teraz, gdy ich ksiądz jest już przecież na kapłańskiej emeryturze, zaglądają i przyjeżdżają na organizowane nadal skupienia, na odprawiane Msze św., na rozmowy. Podziwiany i kochany, a przecież tak skromny. Nie wygląda na swoje lata, ma doskonałą pamięć i wiarę taką, że promieniuje na tego, kto jest obok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wartości

Wspaniale opowiada. O swoim dzieciństwie, dorastaniu, wychowaniu w domu rodzinnym, przekazanych wartościach, II Rzeczypospolitej, wywózce w czasie II wojny światowej i pracy w niemieckim gospodarstwie. – Społeczeństwo, które wyzwoliło się spod zaborów, skoncentrowane było na przekazywaniu wartości pokoleniowych. To modlitwa rodzinna, doskonała znajomość katechizmu – mówi.

Reklama

Wreszcie opowiada o swoim powołaniu kapłańskim, które się tam narodziło i o studiach w seminarium. – W seminarium to były najpiękniejsze lata, takie unormowanie życia. Dzięki tamtej formacji do dzisiaj mam program każdego dnia i całego swojego życia – podkreśla. Potem była praca w parafiach, duszpasterstwo akademickie i ciągłe doskonalenie swojej wiedzy, by jak najwięcej można było dać ludziom. Wspaniała praca z młodzieżą akademicką, dla której ksiądz był jedynym duszpasterzem, organizowane wyjazdy, skupienia, konferencje, wakacje.

Dziś to pewnie nieprawdopodobne, ale na spotkania przychodziły setki osób. – To było duszpasterstwo drzwi otwartych, były pewne godziny, w których byłem do dyspozycji. I przychodzili. Wtedy nie było nowej ewangelizacji, ale młodzi czuli, że muszą przekazywać to, czym żyją. Spotkaniom zawsze towarzyszyła herbata – to nie gościnność, to elementarz, bo wtedy inaczej się rozmawia – wspomina ks. Jan Sobczak.

Wspólnota

Potem były prace w komisjach Episkopatu i parafia na Retkini. – Nauczyłem się jednego – wysłuchaj drugiego człowieka i wprowadź dialog, nie narzucaj nic, wybieraj, co lepsze, a nie potępiaj czy wyrokuj – mówi. Może dlatego tak lgną do księdza ludzie? A może dlatego, że budując retkińską parafię budował nie tylko kościół materialny, ale przede wszystkim duchowy. I stworzył wspólnotę i pokazał, czym jest jedność.

Mierzył się z niechęcią władz komunistycznych, ale wiedział, że najważniejsze to zawierzyć Matce Bożej. – Tu stale trwała i trwa modlitwa różańcowa – opowiada – doceniono to trochę w ostatnim roku, kiedy był „Różaniec do granic”; u nas się to zaczęło 30 lat temu. To jest siła, w której odzywa się wytrwałość i mądrość, i umiejętność działania Ducha Bożego w sercach ludzi, dlatego to dzieło parafii to nie tylko wysiłek czy zasługa jakiegoś człowieka, ale całej grupy która ze swoim duszpasterzami prowadziła tą akcję – dodaje.

Reklama

Przypomina też o wielkiej życzliwości ludzi, z którymi współpracował. – Począwszy od rodzin, młodzieży, poprzez ludzi starszych i inteligencję, której tutaj było bardzo dużo. Dzięki nim rozwijały się duszpasterstwa, powstały grupy młodzieżowe i katechetyczne – 12 tys. dzieci na katechezie, więc trzeba było przygotować też katechetów, a potem dla inteligencji powstało najpierw Studium Wyższej Wiedzy Religijnej ostatecznie przekształcone w Instytut Teologiczny – opowiada ks. Sobczak.

Parafia stała się centrum życia wielkiego osiedla. I magnesem dla wielu. – Tak się szczęśliwie złożyło, że moje przyjście tutaj na Retkinię – po dość dużym doświadczeniu 20 lat pracy kapłańskiej – zbiegło się z peregrynacją obrazu Matki Bożej. I to wszystko zostało zawierzone Jej – tłumaczy. – Jednak to nie tylko wystarczy odmówić akt i sprawę zakończyć, ale kontynuować nieustannie swoje prośby we wszystkich grupach. I tak się rozwinęły nabożeństwa: pierwsze piątki miesiąca do Niepokalanego Serca Pana Jezusa, pierwsze soboty do Niepokalanego Poczęcia Matki Najświętszej, w każdą środę nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, organizacja grup różańcowych, która skończyła się na 13 Kołach Żywej Róży, czyli 270 osobach należących – dodaje.

Serce

I słuchając tego nie sposób nie pomyśleć, z wielką pewnością, że ksiądz oddał temu miejscu całe swoje serce. I ono tu jest. Czy było też w innych miejscach? – Bardzo ładnie napisał to w życzeniach abp Grzegorz Ryś, że gdy się spogląda na wędrówkę swojego życia, to jeśli chodzi o serce, to ono idzie za mną, tam gdzie byłem – tam było – tłumaczy ks. Jan Sobczak.

Reklama

A pytany o to, czy swoim doświadczeniem dzieli się z innymi kapłanami, mówi, cytując Papieża Franciszka: – Młodzi idą szybciej, tylko starsi drogę lepiej znają. I rozmawiając z nim wiadomo, że ks. Jan Sobczak zna tę drogę, i że wspaniale ją przebył. Dlatego – jakie trzeba mieć cechy, by być takim księdzem? – Nie marnować czasu i żyć Kościołem – odpowiada.

Według niego takie życie tak wiąże się z kapłaństwem, że trudno jest się wyłączyć z życia Kościoła. – Trzeba wiedzieć, że Kościołowi zawdzięcza się wszystko i jest się jego dłużnikiem, bo złączył cię z Chrystusem przez kapłaństwo – dodaje. I podkreśla, że najpiękniejsze lata w kapłaństwie ma teraz, kiedy jest emerytem, ponieważ może przemedytować swoje życie. – Mam spokój, można prowadzić pewnego rodzaju życie w pustelni – dodaje.

A jakie wartości są w życiu najważniejsze? – Trzeba być człowiekiem i zachować godność. Godność człowieka opartą na prawie naturalnym, prawym sumieniu i na radach ewangelicznych – mówi. A pytany o to, co daje mu siłę do dalszej pracy, tak przecież ciągle intensywnej mimo wieku, odpowiada: – Nie lubię próżnować, muszę coś robić. Mam program dnia – modlitwy, Godzina Miłosierdzia, Apel Jasnogórski przed snem i wiadomości na bieżąco, by się orientować, co się dzieje.

Dużo zawdzięcza diecie i pewnemu wspomaganiu organizmu. – Stale korzystam z bonifratrów. Ksiądz pisze także obszerną biografię swego 65-lecia kapłaństwa. I podsumowuje: – Miałem szansę zdarcia się dla Kościoła i to się udało.

Podziel się:

Oceń:

2018-08-14 11:06

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Tarnów: zmarł ks. Michał Bednarz – biblista i duszpasterz podziemnej „Solidarności”

©MaverickRose – stock.adobe.com

Zmarł ks. prałat dr hab. Michał Bednarz, biblista, duszpasterz podziemnej „Solidarności” i opiekunem osób internowanych podczas stanu wojennego.

Więcej ...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Karol Porwich/Niedziela

Nie gubię dokumentów ani portfela, a jeśli na chwilę zawieruszę klucze, sama je w krótkim czasie odnajduję. Mam za to osobliwy zwyczaj wzdychania do niego, by pomógł mi znaleźć... miejsce do parkowania. Działa za każdym razem.

Więcej ...

Izrael-Iran/ Nocna wymiana uderzeń, szef ONZ apeluje o deeskalację

2025-06-14 07:55

PAP

W nocy z piątku na sobotę i w sobotę rano Iran przeprowadził kolejne serie ataków na Izrael. Są zabici i ranni. Z kolei Izrael zaatakował lotnisko Mehrabad w stolicy Iranu, Teheranie, na którym stacjonują samoloty bojowe irańskich sił powietrznych. Sekretarz generalny ONZ wezwał oba kraje do deeskalacji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zapadły decyzje w sprawie tegorocznych kanonizacji Acutisa...

Kościół

Zapadły decyzje w sprawie tegorocznych kanonizacji Acutisa...

Zmarł Piotr Nowina-Konopka, b. ambasador RP przy Stolicy...

Wiadomości

Zmarł Piotr Nowina-Konopka, b. ambasador RP przy Stolicy...

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść...

Wiara

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść...

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały...

Wiara

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały...

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Kościół

Spotkanie w Lednicy nagle przerwane! Służby ogłosiły...

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Kościół

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Kościół

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

Kościół

Matka Boża Częstochowska zatrzymana na granicy Unii...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...