Reklama

Wiara

Jak rozpoznać

„Ty jesteś człowiek Boga”

Archiwum s. Augustyny Milej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam przyjaciela. To wierzący, przystojny, inteligentny człowiek, słowem – idealny kandydat na męża. Pewnego dnia, gdy byliśmy na drugim roku studiów, odebrałam telefon.

– Wstępuję do zakonu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jak to? – zapytałam drżącym głosem. – Ale co się stało?

– Zakochałem się.

– W Iwonie, jasne, ale tym bardziej nie rozumiem...

– Nie, zakochałem się tak naprawdę – uciął. – W Bogu.

I opowiedział mi, jak w walentynki stanął podczas Mszy św. przed ołtarzem i nagle przestał się opierać, narzucać Bogu swoją wolę i po prostu wiedział. Nigdy nie zapomnę uczucia zagubienia. Oto człowiek, którego długo znałam, wobec którego miałam określone oczekiwania, rzuca studia, rozstaje się z dziewczyną i zakłada habit. Kompletnie niezrozumiałe.

Gdy emocje opadły, zaczęłam analizować, starając się przełożyć jakoś jego doświadczenie na moje własne i... przestałam się dziwić. Któż z nas bowiem jest w stanie odpowiedzieć na pytanie o początek miłości, ową iskrę, która umożliwiła nam podjęcie najważniejszej decyzji w życiu – decyzji o tym, kogo chcemy kochać.

„Mówiąc o powołaniu, należy mieć świadomość, że poruszamy się w obszarze, w którym nie wszystko da się wytłumaczyć rozumem. (...) To jest jakiś dar i tajemnica. Tego się nie da matematycznie wyjaśnić. (...) To jest jakiś rodzaj pewności, którą ma się w sercu”.

Ja miałam pewność, że chcę być żoną. On odkrył, że to, za czym od dawna tęskniło jego serce, to wstąpienie do zakonu. Jedni wstępują na ścieżkę życia w małżeństwie, inni na kapłańską. Czasem jakaś kobieta słyszy, jak jej serce szepce: „Ty jesteś człowiek Boga”, i wybiera życie zakonne.

„To jest coś, co się w człowieku odzywa i szuka się tego, czym to coś jest. Porównuję to do zabawy w podchody z Panem Bogiem”.

„Każda odpowiedź na pytanie, jak zrodziło się powołanie, jest wielopłaszczyznowa”. Jedni znają ją od zawsze, inni muszą odkryć.

Reklama

„Ja mam odkryć to, co Pan Bóg mi dał i co jest w moim sercu. To pragnienie jest we mnie. Nie w powietrzu, nie na zewnątrz, nie dookoła mnie, tylko we mnie. Ja to odkrywam w sobie. To jest najgłębsze pragnienie mojego serca, które odkrywam i bez względu na okoliczności idę za tym. Okoliczności mogą być trudne...”.

Kiedy wybiera się powołanie do życia w małżeństwie, nikt się nie dziwi. Gdy mężczyzna chce być kapłanem, zwykle napotyka pewien opór. Kiedy młoda kobieta oświadcza, że świadomie i bez żadnego przymusu wybrała powołanie zakonne, najczęściej słyszy, że oszalała.

Wielu z nas siostry zakonne kojarzą się „z czarnymi habitami i smutnym towarzystwem w kościele”. W naszych oczach są to takie nieszczęsne osoby, których życie w ludzkich kategoriach jest przegrane. Myślimy, że są „smutne i infantylne, że ich życie jest zamknięte i bezsensowne. Że gdzieś tam po cichutku siedzą i modlą się, nic ciekawego nie robią. (...) same kobiety z kompleksami, których nikt nie chciał” albo że mamy „do czynienia z osobą z innej planety, do której w ogóle nie można podejść i zacząć rozmowy”.

Ewelina Tondys postanowiła sama sprawdzić, jaka jest prawda na temat życia zakonnego. Odbyła dziesiątki rozmów z siostrami z zakonów czynnych, misyjnych i klauzurowych, habitowych i bezhabitowych, w różnym wieku i różnych profesji. Wśród jej rozmówczyń znalazły się m.in.: profesor filozofii, psychiatra, ginekolog, nauczycielka, siostra-taternik, muzyk. Włożyła ogrom wysiłku, by usłyszeć głos sióstr, dowiedzieć się, co mówią same o sobie. Efekt jej pracy obala wszelkie stereotypy.

„Pójście za wezwaniem daje szczęście” –powtarzają siostry. „Osobiście odbieram siebie jako entuzjastkę powołania. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy je odkryłam, i czuję, że ono mnie niesie cały czas”.

Reklama

„A że rodzą się w życiu różne frustracje, kryzysy, pytania o logikę i sens, to się rodzą. Nikt nikomu na naszej drodze nie mówi, że będzie łatwo. Akurat tego Jezus nie gwarantuje. Taka deklaracja nigdy nie pada. (...) Sprawdzają się wszystkie Jego obietnice, ale ta o łatwym życiu nigdy nie pada”.

Prawda ta dotyczy każdego powołania bez wyjątku – i do małżeństwa, i do kapłaństwa, i do życia zakonnego czy życia w samotności. Odpowiedź na powołanie wymaga, jak wszystko, co wartościowe i piękne, wysiłku. Mimo to rzesze ludzi wchodzą na powołaniowe szlaki z pełną świadomością i zgodą na czekające ich tam trudności. Po co? „Pewnie po to, żeby odpowiedzieć na miłość i przeżyć przygodę swojego życia”, bo „nie chodzi o to, czy jest łatwe, ale czy daje szczęście i radość (...). Jeżeli nasze życie ma być tylko wygodne, to ono nie ma sensu”.

„Sama nie wymyśliłabym sobie takiego scenariusza, jaki mi Pan Bóg zafundował. W najśmielszych oczekiwaniach nie myślałam, że wyląduję w takich miejscach, z takimi ludźmi, w takiej konfiguracji, że moje życie będzie tak oryginalne. Krótko mówiąc, Pan Bóg ma szalone poczucie humoru i wielokrotnie się o tym przekonałam. Rzeczy po ludzku niemożliwe stają się możliwe. Bóg ma masę pomysłów na to, żeby życie było bogate, twórcze, nieprzewidywalne. Bo moje życie takie jest”.

* * *

Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Habit zamiast szminki, czyli zakonnice zabierają głos” Eweliny Tondys, Wydawnictwo Dolnośląskie 2017.

To książka, którą powinien przeczytać każdy chrześcijanin i w zasadzie każdy człowiek, żeby zweryfikować własne życie. Każdy – bez względu na płeć, powołanie życiowe czy poziom zaangażowania religijnego. Dawno nie czytałam czegoś tak wartościowego i prawdziwego.

mp

Podziel się:

Oceń:

2017-07-26 09:41

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Redaktor naczelny „Niedzieli”: prawdziwy chrześcijanin ma być silnym dębem

Karol Porwich/Niedziela

– Prawdziwy chrześcijanin ma być silnym dębem, a nie wyginającą się trzciną, człowiekiem prawdy, a nie fałszu i zakłamania – powiedział 16 grudnia podczas Apelu Jasnogórskiego ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.

Więcej ...

Na KUL jest jeden z najlepszych wydziałów prawa w Polsce

2024-06-21 15:55

Adobe Stock

Wydział Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL znalazł się wśród najlepszych wydziałów prawa w Polsce. W rankingu Dziennika Gazety Prawnej uplasował się tuż za podium, na czwartej pozycji, za wydziałami prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego.

Więcej ...

„Basilica Sonans” po raz szósty

2024-06-21 18:29

materiał prasowy

Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej już po raz szósty zaprasza na wyjątkowy Międzynarodowy Licheński Festiwal Muzyki Organowej „Basilica Sonans”. W wakacyjne niedziele będzie można wysłuchać dziewięciu koncertów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jezu, pomóż mi dobrze inwestować swój czas i swoje siły

Wiara

Jezu, pomóż mi dobrze inwestować swój czas i swoje siły

Św. Alojzy Gonzaga, zakonnik

Święci i błogosławieni

Św. Alojzy Gonzaga, zakonnik

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Wzór dla Papieża Dobroci

Święci i błogosławieni

Wzór dla Papieża Dobroci

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Święci i błogosławieni

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę