W homilii biskup emeryt odwołał się do postaci św. Jana Pawła II i jego umiłowania szkaplerza NMP. - Święty Jan Paweł II miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej Szkaplerznej. Jego mama nosiła szkaplerz, a gdy zmarła, dzięki obecności Matki Bożej Szkaplerznej, czuł się zaopiekowany. Maryja chroniła papieża, gdy dokonano zamachu na jego życie. Jan Paweł II jeszcze za życia przekazał kilka swoich szkaplerzy różnym kościołom w Polsce, aby dać świadectwo ważności tej modlitwy. Można zobaczyć je w m.in. w domu rodzinnym papieża w Wadowicach albo w muzeum św. Jana Pawła II na Polach Lednickich – mówił bp Pękalski i odwołał się do kilku wypowiedzi papieża.
Reklama
- Papież Polak często zachęcał ludzi, aby oddawali się w opiekę Matce. W prywatnych rozmowach św. Jan Paweł II wspominał, że to właśnie Matka Boża Szkaplerzna zaprowadziła go do tronu Piotrowego. „Noście zawsze święty szkaplerz. Ja zawsze mam szkaplerz na sobie i odniosłem wiele dobra z tego nabożeństwa. Jest moją siłą”. („Dar i tajemnica”), „Współpracujcie z tą dobrą Matką, Matką szkaplerza świętego, która dba bardzo o wasze szaty, a szczególnie o tę szatę, którą jest łaska uświęcająca w duszach Jej dzieci”., „Przyjmujący szkaplerz zostają włączeni lub stowarzyszeni w mniej lub więcej ścisłym stopniu z Zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej (…), aby doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samych sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (…) Papież mówił, że nigdy nie odpuszczał modlitwy szkaplerznej podczas wakacji. Niech wam towarzyszy Matka boża Szkaplerzna, niech prowadzi was jak gwiazda i zaprowadzi do portu Zbawienia!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Na dzisiejszą uroczystość nie przyjechałem sam. Jestem razem z wami w obecności błogosławionego Carlo Acutisa. Są ze mną relikwie jakie otrzymałem od naszego księdza kardynała w dniu mojej 25-rocznicy święceń biskupich. Podczas ostatniej pielgrzymki do Włoch udałem się do Asyżu, gdzie znajduje się sarkofag bł. Carlo. Jest on niezwykły, gdyż wygląda jakby był zawieszony w powietrzu, co ma oznaczać jego unoszenie się do nieba. Wiemy, że Eucharystia była dla niego autostradą do nieba. Carlo był bardzo maryjny, mówił że Maryja była jedyną kobietą jego życia. A żył tylko 15 lat. Codziennie odmawiał różaniec, chodził na Eucharystię, przyjmował Pana Jezusa kiedy tylko mógł i mówił „Panie Jezu czuj się we mnie jak w domu!”. Dzięki niemu wiemy, że Maryja i Eucharystia mogą stać się także naszą autostradą do nieba – i niech tak się stanie. Amen – zakończył homilię bp Ireneusz Pękalski.
Po Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna wokół świątyni i błogosławieństwo
Najświętszym Sakramentem. Przybyłe na uroczystość grupy parafialne i asysty
zostały zaproszone na wspólną agapę.