Reklama

Aspekty

Człowiek pod ochroną Maryi

Szkaplerz

Piotr Marcińczak

W sobotę w kościele będziemy przeżywać wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Z tym wspomnieniem związany jest szkaplerz karmelitański, nazywany też szatą Maryi. Noszącym go Maryja obiecała swoją szczególną opiekę, spokojną śmierć i ochronę przed potępieniem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Naprzyjęcie szkaplerza zdecydowałem się z dwóch powodów. Po pierwsze, szkaplerz gwarantuje szczególną opiekę i pomoc Matki Bożej w trudnych chwilach życia. Po drugie, Maryja obiecała wszystkim Jej czcicielom w tym znaku widzialnym, jakim jest szkaplerz, dobrą śmierć oraz że w pierwszą sobotę po śmierci wybawi duszę z czyśćca – wyjaśnia Piotr Nycko, student z Żar, który szkaplerz nosi od kilku lat. – Przez nałożenie szkaplerza chciałem wyrazić moją ufność w opiekę Maryi i Jej skuteczność wstawiennictwa. Przekonałem się o tym wiele razy. Kiedy znajdowałem się w różnych trudnych sytuacjach życiowych, od razu przypominała mi się Maryja i wewnętrznie odczuwałem Jej obecność. To jest według mnie największy dar, że nie muszę się niczego bać, bo Ona jest nieustannie przy mnie – dopowiada Piotr.
– Duchowość karmelitańska jest mi bardzo bliska – opowiada Anna Kobylińska, mama dwójki dzieci z Zielonej Góry. – Szkaplerz to mój sposób, by iść tą drogą w byciu osobą świecką, żoną, matką. To zewnętrzny znak moich wewnętrznych, duchowych wyborów i decyzji. Przez niego mam udział we wszystkich dobrach duchowych zakonu karmelitańskiego i jestem pod najlepszą opieką, bo nie ma jak u mamy, choć akurat ścieżka Karmelu to niełatwa droga także w życiu świeckim. Bliscy są mi również święci karmelitańscy i szkaplerz. To jeden ze sposobów, jaki podpowiadają mi swoim życiem, aby zdążać do świętości – dodaje Anna.

Maryja o szkaplerzu

Historia szkaplerza sięga XII wieku. Związana jest z Braćmi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel w Palestynie. Byli oni duchowymi synami proroka Eliasza. W wyniku prześladowań przenieśli się do Europy, gdzie Kościół zaakceptował ich regułę. Wywodzący się z nich św. Szymon Stoc (Anglia) wyróżniał się gorliwością. To jemu ukazała się w XIII wieku Maryja, mówiąc: „Przyjmij, synu najmilszy, szkaplerz twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania” – i podała mu brązowy szkaplerz. Sto lat później Maryja ukazała się także papieżowi Janowi XXII i zapewniała o obfitych łaskach, jakie otrzymają noszący szkaplerz, zwłaszcza o jednej: że wybawi z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci te dusze, które pobożnie nosiły szkaplerz za życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szata Maryi

Reklama

Dziś szkaplerz to powszechna forma pobożności maryjnej, a Kościół podniósł go do rangi sakramentaliów. Zakonnicy noszą go jako wierzchnią część swego habitu, świeccy i kapłani mogą przywdziać szkaplerz w formie materiałowej. Są to dwa kawałki zwykle brązowego filcu połączone sznureczkami. Na jednym kawałku filcu znajduje się wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej, na drugim wizerunek Jezusa. – Szkaplerz nosi się w taki sposób, że wizerunek Jezusa jest na piersi, a Maryję nosi się na plecach – opowiada Tomasz Barnaś z Rzeczycy k. Głogowa, który szkaplerz przyjął dwa lata temu u Karmelitów Bosych w Poznaniu. – Moje doświadczenie Maryi jako Matki najbardziej wybrzmiało podczas spotkania Odnowy w Duchu Świętym, gdzie na modlitwie wstawienniczej usłyszałem takie słowa: „Zawierz Maryi i spójrz Jej w oczy”. Te słowa we mnie brzmiały przez długi czas i dwa lata temu w wakacje, w pierwszą niedzielę po uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej, w parafii pw. św. Józefa w Poznaniu przyjąłem szkaplerz. Nałożył mi go o. Placet, było to po Mszy św., zostałem wpisany do księgi Bractwa Szkaplerznego w Poznaniu. Główną przyczyną do założenia szkaplerza było dla mnie to, żeby zawierzyć i oddać się do końca Matce Bożej – wyjaśnia.
Tomek i Piotr noszą szkaplerz w postaci materiałowej. – Zdejmuję go jedynie do kąpieli ze względów praktycznych, żeby się nie zniszczył – mówi Piotr. Z kolei Ania po nałożeniu szkaplerza w formie materiałowej zamieniła go na medalik.
– Forma, w której noszę szkaplerz, jest dla mnie zupełnie wtórna i nigdy nie przywiązywałam do tego wagi. Mam materiałowy i medalik, przez te lata nosiłam jeden i drugi. Teraz od kilku lat noszę mały medalik. Czasami na szyi, czasami na łańcuszku owiniętym na nadgarstku, byle blisko – opowiada.

Naśladowanie Maryi

Reklama

Z noszeniem szkaplerza wiąże się konkretne postępowanie. Te dwa kawałki materiału to zbroja duchowa, którą trzeba rozwijać w sobie. Poprzez noszenie szkaplerza człowiek ma pamiętać, do kogo należy: do Boga przez Maryję. Chodzi o to, by naśladować Maryję w Jej życiu i relacji do Boga. Należący do Bractwa Szkaplerznego w mniejszym lub w większym zakresie uczą się naśladować Jej cnoty. – Tą cechą, za którą ja próbuję iść, jest pokora – wyjaśnia Tomek. – Pokora Maryi jest dla mnie najcięższą cechą do naśladowania, ale też najpiękniejszą, ponieważ odkrywam przez nią to, czego Maryja uczyła swoim postępowaniem, które znamy z Ewangelii. To moja droga dzięki szkaplerzowi. – dodaje.
– Szkaplerz nałożył mi karmelita w Karmelu we Wrocławiu – opowiada Piotr. – Do tego wydarzenia przygotowywałem się kilka miesięcy, ponieważ chciałem to uczynić z wielką świadomością, a nie traktować szkaplerza jako amuletu. Zbyt często i zbyt wiele uwagi przywiązuje się do łask, jakie płyną z noszenia szkaplerza, a zapomina się o życiowej postawie. Przede wszystkim nabożeństwo szkaplerzne ma polegać na naśladowaniu Maryi, a nie na słowach czy deklaracjach, które nic nie wnoszą. Chciałem, aby moja postawa decydowała o przeżywaniu tego nabożeństwa, stąd taki długi okres przygotowania sobie uczyniłem – dodaje z uśmiechem.
Anna przyjęła szkaplerz 16 lipca 2002 r. w Poznaniu, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. – Wcześniej dużo czytałam, szczególnie biografie świętych Karmelu, tak by mieć świadomość, na co się decyduję. Nie było to jednak bezpośrednie przygotowanie, raczej rodzaj fascynacji, duchowe pragnienie by iść dalej, w głąb. Odkrywanie tej duchowości trwało dłuższy czas i pociąga mnie do dziś – mówi Ania. – Czerpię z tej duchowości garściami na co dzień, a przynajmniej staram się – kontynuuje Anna – ale wiążą się z tym też pewne zobowiązania, które zgodziłam się wypełniać każdego dnia. To rodzaj przymierza, do którego zostałam zaproszona, i to zaproszenie przyjęłam, a teraz staram się być konsekwentna w trwaniu w nim. Przez te kilkanaście lat sporo zadziało się w moim życiu i dalej się dzieje, i wiem, że duża część tego, kim dziś jestem, oraz tego, gdzie jestem, zarówno jeśli chodzi o życie codzienne, jak i duchowość, to sprawka Maryi. Ona całkiem serio wzięła moje pragnienie, by iść dalej, i prowadzi, mniej lub bardziej wygodnie dla mnie, ale do przodu, do celu, do Jezusa.

Wejście na drogę

Jest kilka kroków, które prowadzą do noszenia szkaplerza. Pierwszym jest poznanie tej duchowości, kupno szkaplerza w formie materiałowej i poproszenie kapłana o jego nałożenie. Szkaplerz zawsze nakłada kapłan. Może to być tak jak w przypadku przytoczonych świadectw, w kościele Ojców Kapucynów, ale można także poprosić księdza diecezjalnego, który np. po Mszy św. w specjalnej formule poświęci i nałoży szkaplerz temu, który tę drogę duchowości wybrał. Kolejnym krokiem jest wpis do Bractwa Szkaplerznego, ojcowie robią to bezpośrednio po nałożeniu, ale gdy szkaplerz przyjmuje się tam, gdzie nie ma karmelitów, należy przesłać im zgłoszenie. Szkaplerz przyjmuje się na całe życie i należy go nosić zarówno w dzień, jak i w nocy. Dodatkowo w dniu przyjęcia każdy wybiera jedną z modlitw maryjnych, którą będzie od tego momentu odmawiał codziennie. Zazwyczaj jest to „Pod Twoją obronę”. Ostatnim krokiem, który ma trwać już zawsze, jest naśladowanie Maryi i oddawanie Jej czci.

Znak przymierza

Św. Jan Paweł II nigdy nie rozstawał się ze swoim szkaplerzem. W liście do zakonów karmelitańskich pisał, że nabożeństwo do Maryi „powinno stanowić „habit», czyli nadawać stały kierunek chrześcijańskiemu postępowaniu, opartemu na modlitwie i życiu wewnętrznym poprzez częste przystępowanie do sakramentów i konkretne uczynki miłosierne co do ciała i co do duszy. W ten sposób szkaplerz staje się znakiem „przymierza” i wzajemnej komunii pomiędzy Maryją i wiernymi: wyraża bowiem w sposób konkretny dar, jaki na krzyżu Jezus uczynił Janowi, a przez niego nam wszystkim, ze swojej Matki, oraz przypomina o powierzeniu umiłowanego apostoła i nas Tej, którą ustanowił naszą Matką duchową”.
Świadectwa świętych karmelitańskich o szkaplerzu i szczegółowe informacje na ten temat znajdują się na stronie: www.karmel.pl w zakładce „Szkaplerz”. W naszej diecezji jest także Wspólnota Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych w Gorzowie Wielkopolskim pw. św. Teresy od Jezusa, działająca przy parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Podziel się:

Oceń:

+7 -2
2014-07-08 14:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Karmelita o. Tochmański: szacujemy, że szkaplerz przyjęło w Polsce przynajmniej pół miliona ludzi

Karol Porwich/Niedziela

Szkaplerz jest znakiem przymierza z Maryją. Za jego pomocą pomaga Ona ludziom w trosce o ich zbawienie – powiedział PAP karmelita bosy o. Włodzimierz Tochmański. Dodał, że według szacunków w Polsce szkaplerz przyjęło przynajmniej pół miliona ludzi.

Więcej ...

Cichy i pokornego serca, oto jest wzorzec dla mojego serca

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii Mt 11, 28-30

Więcej ...

Izrael zbombardował kościół Świętej Rodziny w Gazie

2025-07-17 12:38
Izraelski atak bombowy na parafię Świętej Rodziny w Gazie

Patriarchat Łaciński w Jerozolimie

Izraelski atak bombowy na parafię Świętej Rodziny w Gazie

Łacińska parafia Świętej Rodziny w Gazie padła ofiarą ataku sił zbrojnych Izraela. Dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych, w tym dwie ciężko. Lekko ranny został proboszcz, ks. Gabriel Romanelli, który obecnie przebywa w szpitalu” - poinformował włoską agencję katolicką SIR łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa. Parafia udziela obecnie schronienia około 500 wysiedlonym chrześcijanom.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Uwaga! MEN ogłasza wielką reformę edukacji

Wiadomości

Uwaga! MEN ogłasza wielką reformę edukacji

Nie żyje Joanna Kołaczkowska

Wiadomości

Nie żyje Joanna Kołaczkowska

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi,...

Wiara

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi,...