Reklama

Niedziela Małopolska

Wielbię Ciebie

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwsze niedziele miesiąca w naszych parafiach odbywają się adoracje Najświętszego Sakramentu. Różnie je „znosimy”. Są ludzie, którzy po Mszy św. zaraz wychodzą. Są inni, którzy trwają, mimo iż trudno im klęczeć, a i rozważania nieraz wydają się „przegadane”, z dala od życiowych problemów. Są też tacy, którzy specjalnie przychodzą w tygodniu, by w ciszy porozmawiać z ukrytym w chlebie Panem. I tacy, którzy lubią wychodzić z Nim także poza świątynie lub przebywać w Jego obecności niczym w duchowym SPA.

Poza czasem

– Lubię przychodzić w ciągu tygodnia na chwilę adoracji Pana Jezusa. Na szczęście w Krakowie mamy wiele możliwości, by znaleźć kościół z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Co mi daje taka modlitwa? To zatrzymanie się, wejście w jakiś inny nurt, w rzeczywistość, która jest jakby poza czasem, pewna, stała. Tu rozwiązuje się wiele moich życiowych problemów, odnajduję odpowiedzi na dręczące pytania, otrzymuję światło i pocieszenie – mówi kobieta spotkana przed bazyliką św. Floriana w Krakowie. W kościele, ok. godz. 16 adoruje Pana Boga kilkanaście osób. Taka cicha modlitwa trwa tu od 9.30 do 18.30.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na Rynku w Krakowie

Z kolei 26-letniej Aleksandrze, mieszkance osiedla Nowy Bieżanów, a zarazem pracownicy jednej z korporacji w Krakowie, na adorację czasu zazwyczaj brakuje, choć codziennie stara się uczestniczyć we Mszy św. Z firmy wychodzi o godz. 18.30, kiedy już większość miejsc dziennej adoracji jest zamykana. Nieraz zdąży przed godz. 20 do kościoła św. Barbary na krakowskim Rynku, gdzie Najświętszy Sakrament wystawiany jest pomiędzy wieczornymi Eucharystiami.

Aleksandra opowiada, że cieszą ją inicjatywy, takie jak ta w kościele św. Barbary. – Brałam udział w wieczornej procesji z Najświętszym Sakramentem. W milczeniu przeszliśmy na krakowski Rynek i Planty. Mijali nas ludzie, niektórzy drwili. Ale byli też turyści, którzy filmowali, robili zdjęcia. Modliliśmy się za nich. Cenne są te chwile, gdy można adorować Najświętszy Sakrament również poza kościołem. To jakby przywracanie tej przestrzeni Panu Jezusowi – mówi 26-latka. I dodaje: – On, kiedy przechodzi, ma moc dotknąć tych, którzy Go mijają.

Reklama

Na bieżni i murawie

Zatrudniona w zagranicznej korporacji Ola tegoroczną uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa musiała spędzić w pracy. Na osiedlową procesję nie zdążyła. Wspólnie z koleżanką wybrała się jednak do pobliskiej Wieliczki, gdzie wieczorem zorganizowano „Solne Uwielbienie”. Jednym z najbardziej poruszających momentów wydarzenia była, zdaniem Oli, wspólna adoracja Najświętszego Sakramentu. Również znajoma mojej rozmówczyni potwierdza: – Był to najpiękniejszy moment spotkania, do którego wszystko inne prowadziło. Cieszę się, że to publiczne uwielbienie Pana Jezusa miało miejsce właśnie w Boże Ciało.

W „Solnym Uwielbieniu” wzięło udział blisko 4 tysiące osób. Scenę ustawiono na Małopolskiej Arenie Lekkoatletycznej. Z koncertami wystąpili m.in. Arkadio i Monika Kuszyńska, a swoje świadectwa powiedzieli papieski fotograf Arturo Mari oraz małżonkowie. Młodzież wystawiła natomiast pantomimę ewangelizacyjną, a wcześniej w sposób uroczysty, wniosła symbole Światowych Dni Młodzieży. Patronujący spotkaniu kard. Stanisław Dziwisz nawiązał żywy dialog z młodymi.

Nie wszyscy dotrwali do końca spotkania. A to właśnie jego punkt kulminacyjny był wyjątkowy. Najświętszy Sakrament niósł bp Damian Muskus OFM w asyście służby liturgicznej, młodzieży, Rycerzy Kolumba. Zebrani wspólnie oddawali cześć Jezusowi, śpiewając „Dzięki Ci Panie za Ciało Twe i Krew” oraz inne pieśni wielbiące Boga. – Niezwykłe było też adorowanie Pana Jezusa w ciszy naszych serc, powierzanie Mu osobistych trosk i siebie samych. Obecność innych rozmodlonych ludzi pomagała w przeżyciu tej modlitwy – wyznają uczestniczki uwielbienia w Wieliczce.

Reklama

Na lodowisku

Nie pierwszy raz Pan Jezus był adorowany w przestrzeni obiektu sportowego. Krakowianie pamiętają wydarzenie ewangelizacyjne, które pod hasłem „Bliżej mocnej więcej” miało miejsce na stadionie Cracovii w październiku 2012 r. Jednym z najpiękniejszych momentów było uroczyste wniesienie Najświętszego Sakramentu na stadion i błogosławienie Nim zebranych ludzi.

Namiot adoracyjny postanowiono również utworzyć na... lodowisku. Podczas wydarzenia, które zaplanowano w Nowym Targu 28 czerwca pod hasłem „Jezus na lodowisku”. Oprócz konferencji, świadectw, Eucharystii i Koronki, przewidziano właśnie adorację Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uwolnienie i uzdrowienie.

W duchowym SPA

Nie brakuje też osób, które podczas wakacji i urlopów planują kilka dni sam na sam z Nim. Wybierają ćwiczenia ignacjańskie, dni skupienia czy sesje tematyczne, które w dużej mierze oparte są na godzinach spędzonych w kaplicy, przed Panem Jezusem. Na tego typu rekolekcje wyjeżdżają zarówno osoby duchowne, jak i świeckie. Jedna z nich dzieli się wrażeniami: – To totalny detoks, duchowe oczyszczenie pod spojrzeniem Tego, kto kocha do końca. Tych kilka wypełnionych adoracją dni pozwala na głęboki oddech. Złapanie najświeższego powietrza, dzięki któremu można naprawdę żyć.

Podziel się:

Oceń:

2014-07-02 16:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Krzyż to pytanie o miłość

Liturgii przewodniczył bp Mieczysław Cisło

Grzegorz Jacek Pelica

Liturgii przewodniczył bp Mieczysław Cisło

Adorację Krzyża Trybunalskiego w parafii pw. św. Józefa Opiekuna Rodzin w Łęcznej przerywała jedynie noc. Już wczesnym rankiem wierni gromadzili się na osobistej modlitwie, uczestniczyli w Mszach św. z rozważaniami pasyjnymi, nabożeństwach i czuwaniach grup formacyjnych

Więcej ...

Rodzina najpiękniejszą wspólnotą. Rubinowy jubileusz papieskiej parafii w Lublinie

2024-06-16 08:13

Katarzyna Artymiak

Więcej ...

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Budować z Bogiem

Wiara

Budować z Bogiem

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...