Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zwykła dziewczyna o wielkim sercu

Wystawa stanęła przy kościele w Goraju

Joanna Ferens

Wystawa stanęła przy kościele w Goraju

Przy kościele św. Bartłomieja Apostoła w Goraju można było zapoznać się z wystawą plenerową przygotowaną przez Fundację im. Heleny Kmieć.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Helenka była pełna radości, energii do działania i miłości do drugiego człowieka – podkreślała Mariola Kazimierska, wolontariuszka Wolontariatu Misyjnego „Salvator” i pracownik Fundacji im. Heleny Kmieć. – Wystawa opowiadała o życiu i działalności śp. Heleny Kmieć, która w obecnych czasach jest inspiracją do tego, aby aktywnie działać społecznie i „robić dobro”. Jest ona osobą, którą ze względu na jej piękne życie warto promować dalej i szerzej. Wystawa jest organizowana przez Fundację im. Heleny Kmieć, która od początku swojej działalności ma na celu kontynuowanie misji Heleny poprzez realizację akcji pomocowych, edukacyjnych i promujących jej osobę. Jednym z naszych sztandarowych programów jest program stypendialny, w ramach którego wspieramy dzieci w Meksyku, Boliwii oraz w Zambii. W obecnych czasach ze względu na sytuację koronawirusową, szczególnie w Meksyku, jest potrzebne o wiele większe wsparcie. Każda zebrana przez nas złotówka przy okazji akcji związanej z wystawą pomoże dzieciom w tragicznej sytuacji finansowej zdobyć edukację – wyjaśniała.

Obdarzona licznymi talentami

Helenkę charakteryzowała też pokora i wielkie serce – dodała Mariola Kazimierska. – Była to zwykła dziewczyna o wielkim sercu, ale miała niesamowity charakter i wielką wiarę. Była bardzo utalentowana i potrafiła do maksimum te talenty wykorzystywać. Ale najbardziej wzruszające w jej działaniu było to, że ona nie była krzykliwa, nie zwracała na siebie uwagi, ale była w tym wszystkim niezwykle pokorna. Pewnie niewiele osób o tym wie, ale ona w tygodniu nie jadła w ogóle słodyczy i nigdy o tym nie mówiła, ponieważ to była jej intencja, aby wytrwać w czystości. Dla niej najistotniejsza była jej osobista relacja z Bogiem i złożenie Mu ofiary ze swojego życia. Patrząc na nią i obserwując różne jej działalności widać było wielkiego ducha Bożego i to przyciągało do niej wielu ludzi. Helenka była człowiekiem działania, które wykorzystywało zasoby ludzkie i talenty, ale także ich otwartość. Wszystko robiła dla drugiego człowieka. To, co ją charakteryzowało, to ciepło, dobroć i działanie oraz radość – dodała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Inspiracja i wzór

Helena Kmieć jest dla mnie inspiracją i wzorem do naśladowania – zaznaczała Katarzyna Daniłowicz-Trykacz. – Helenka miała azymut ustawiony na drugiego człowieka. Zainspirowałam się jej życiem, gdy usłyszałam o tym, że została zamordowana. Ona pokazała, że także w dzisiejszych czasach można pięknie żyć. Dała przykład, że Bogiem można żyć na co dzień, nie tylko od święta. Kochała ludzi, była uśmiechnięta, zaangażowana w misje, nie marnowała czasu. Zawsze jej się chciało, gdyż spędzała dużo czasu w świetlicy Caritas, gdzie pomagała dzieciom się uczyć. Ona po prostu pięknie żyła – podkreślała.

Potrzebujemy świadków

Dzisiejszy świat potrzebuje prawdziwych świadków wiary takich właśnie jak Helena Kmieć – tłumaczył ks. Leszek Boryło, proboszcz parafii w Goraju. – Helenka Kmieć w szczególny sposób pokazała swoją miłość do Chrystusa, gdyż oddała swoje życie za wiarę i w imię miłości do Boga. Jako młoda osoba z pewnością nie spodziewała się, że tak szybko spotka się twarzą w twarz z Chrystusem, ale posługa, którą pełniła podczas ostatnich swoich misji w Boliwii sprawiła, że Helenka oddała swoje życie za wiarę. Można powiedzieć, że jest na dziś szczególną patronką dla młodych ludzi, gdyż pokazuje, jak rozwijać własne talenty i co to znaczy być radosnym chrześcijaninem – zaznaczył.

Na wystawę składa się sześć połączonych ze sobą standów dwustronnie zapełnionych treściami opowiadających o życiu i działalności misyjnej Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. w Cochabambie w Boliwii. Wystawa promuje dobre idee i inspiruje do zmiany swojego życia w duchu śp. Helenki.

Podziel się:

Oceń:

2023-04-19 08:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Libiąż: 5. rocznica śmierci wolontariuszki misyjnej Heleny Kmieć

Tomasz Reczko

Pod hasłem „Misja: Niebo” odbędą się 23 stycznia obchody 5. rocznicy tragicznej śmierci świeckiej wolontariuszki misyjnej Heleny Kmieć. - Była gotowa oddać życie za wiarę. To podstawa, by po 5 latach myśleć o jej procesie beatyfikacyjnym – uważa bp Jan Zając.

Więcej ...

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Więcej ...

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego